MMA. W środę wieczorem Paulina Wiśniewska była na ostatnim klubowym treningu MMA Team Ostróda przed wyjazdem na mistrzostwa świata w Abu Zabi. Zawodniczka mówi, że jest gotowa do walki o medale.
Dwukrotna mistrzyni Polski w amatorskim MMA w wadze muszej w środę na treningu odebrała ostatnie wskazówki od trenera klubowego Tomasza Sobczyńskiego. Było sporo ćwiczeń w stójce bez jakiejś wariackiej intensywności, bo i taka nie była potrzebna.
– Najcięższą robotę wykonaliśmy w grudniu i od początku stycznia, teraz można rzec techniczna kosmetyka – powiedział Tomasz Sobczyński. – Według mnie fizycznie Paula jest gotowa do walki o jak najwyższe cele, teraz trzeba jeszcze dołożyć do tego głowę i do boju.
Podróż na mistrzostwa świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozpocznie się w piątek. Najpierw przejażdżka pociągiem Krakowa, gdzie spotkają się polscy kadrowicze wyjeżdżający do Abu Zabi. A dzień później w samo południe „Biało-czerwoni” z Pauliną Wiśniewską w składzie z lotniska w podkrakowskich Balicach wystartują do ZEA na mistrzostwa świata, które rozpoczną się 24 stycznia.
Tymczasem tremy czy jakiegoś zdenerwowania próżno było szukać na twarzy reprezentantki Polski z MMA Team Ostróda. Nawet specjalnie nie starała się „zapoznać” z rywalkami, które będą czekać na nią w Abu Zabi.
– Jestem dobrze przygotowana do tego turnieju, jeżeli wszystko po mojemu zafunkcjonuje w oktagonie to myślę, że będzie dobrze – uważa Paulina Wiśniewska. – Miałam dostęp do filmów z walkami niektórych rywalek, ale nie oglądałam ich. Jeszcze nie czas, po drugie znam swoje możliwości. Wiem, że ciężko przepracowaliśmy okres przed mistrzostwami. Dlatego celuję w miejsce medalowe.