Zespół z naszego regionu najwyżej sklasyfikowany w grupie 2 klasy okręgowej – LKS Płomień Turznica – za kilka dni rozpocznie zimowe przygotowania. Podopieczni Pawła Oliwy zimowe ładowanie akumulatorów zaczną w środę na orliku w Samborowie.
Płomień spośród naszych ekip plasuje się najwyżej w tabeli, ale jako trzeci rozpocznie zimowe trenowanie. Pierwsi wystartowali piłkarze Kormorana Zwierzewa, którzy mają już za sobą dwa mikrocykle, a we wtorek rusza Tęcza Miłomłyn. Tymczasem piąty w tabeli okręgówki zespół z Turznicy bez zbędnego pośpiechu żmudną zimową harówkę rozpocznie w środę (26 stycznia) na samborowskim orliku.
- Podczas zimowych przygotowań naszą bazą treningową będzie Samborowo, gdzie mamy wszystko czego nam potrzeba – mówi Paweł Oliwa, trener Płomienia. – Chłopaki muszą być gotowi na pracę tlenową, natomiast w piątek zrobimy sobie beep test wydolnościowy. Po drugim mikrocyklu treningowym zaplanowany mamy pierwszy mecz kontrolny z MKS Miłakowo (6 lutego).
Po pierwszej części sezonu Płomień traci cztery punkty do drugiego miejsca, które będzie przepustką do baraży o grę w IV lidze. Jeżeli taki plan zostanie wdrożony w życie to do jego realizacji niezbędne będą wzmocnienia kadrowe. Na razie jednak słychać, że fajnie byłoby mieć takiego czy innego piłkarza, ale póki co nie ma mowy o konkretnych nazwiskach.
– Mamy fajną pozycję przed rundą rewanżową i możemy być języczkiem u wagi decydującym o tym kto zagra w barażach – uważa trener Oliwa. – Nasza kadra jest solidna i stabilna, ale na każdą pozycję przydałby się jeden zawodnik do zwiększenia rywalizacji. Trzeba jednak poczekać na decyzje w tej kwestii.