PIŁKA NOŻNA. Na plastikowej trawie w olsztyńskich Dajtkach piłkarze zwierzewskiego Kormorana rozegrali drugi mecz kontrolny tej zimy. Zwierzewianie pokonali sąsiada z ligowej tabeli Warmię Olsztyn. Do bramek obu drużyn piłkę posłał Adrian Gęstwicki.
W tabeli grupy 2 klasy okręgowej Kormoran zajmuje 14. miejsce i ma jeden punkt przewagi nad Warmią, plasującą się pozycję niżej. Tak wygląda sytuacja po 16 kolejkach, a następnym razem oba zespoły spotkają się 2 kwietnia podczas 19. serii spotkań.
Olsztynianie byli drugim sparingpartnerem podopiecznych Tomasza Chądzyńskiego w trakcie zimowych przygotowań. W porównaniu do pierwszego sparingu (0:4 z Constractem Lubawa) w składzie Kormorana zabrakło m.in. Szymona Longosza, który tydzień wcześniej już w 20. min opuścił plac gry za niesportowe zachowanie. Za to zagrało kilku 15-latków w tym jeden pojawił się w wyjściowym składzie. A po drugiej stronie barykady w składzie Warmii m.in. były piłkarz Sokoła Ostróda Piotr Żórański oraz kilku filigranowych piłkarzy z Japonii.
Jednak tym razem czapką gości z Japonii przykrył nieco przewyższający ich wzrostem Adrian Gęstwicki. Defensywny piłkarz Kormorana z inklinacjami ofensywnymi bardzo dobrze czuł się na szerokim boisku ze sztuczną nawierzchnią w Dajtkach. „Gęsty” dwoma golami dał prowadzenie Kormoranowi. Ale nie strzelał tylko w kierunku swojej bramki. Podczas jednej z akcji Warmii odbił piłkę tak niefortunnie, że pokonał swojego bramkarza. Zwierzewianie strzelili w tym meczu cztery gole. Do trzech trafień Gęstwickiego dołożyli jednego gola autorstwa zawodnika testowanego.
• Warmia Olsztyn – Kormoran Zwierzewo 1:3