TENIS STOŁOWY. 16-letni Miłosz Redzimski (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) wygrał 3. Grand Prix Polski seniorów w tenisie stołowym. W czołowej szesnastce zabrakło zawodników Energa-Morliny Ostróda. Mimo tego trener Tomasz Krzeszewski uważa, że jego zawodnicy zagrali dobrze, najlepiej Kacper Petaś.
W Gdańsku podczas 3. GPP seniorów wystąpiło sześciu tenisistów stołowych Energi-Morliny, byli to: Piotr Bardon, Maks Miastowski, Kuba Kuźmicz, Kuba Kwapiś, Łukasz Sokołowski i Kacper Petaś. Z tego grona w turnieju głównym zagrali trzej ostatni z wymienionych. Niestety z tej trójki żaden nie zakwalifikował się do TOP 16 gdańskiego turnieju.
Dotychczas najlepsze występy w pierwszym i drugim turniejach GPP zanotował Kuba Kwapiś, który dwukrotnie zakończył je w ósemce. Ale podczas występu w Centrum Szkoleniowym PZTS im. Andrzeja Grubby „Kwapa” został poważniej potraktowany przez innych zawodników i turniej zakończył w przedziale miejsc 29.-32.
– Kuba w dwóch wcześniejszych turniejach zagrał bardzo dobrze, ale trzeba sobie zdać sprawę, że jest to zawodnik, który klasyfikowany jest w czwórce najlepszych polskich juniorów – mówi Tomasz Krzeszwski, trener pingpongistów Energa-Morliny. – Musimy mieć świadomość tego, że przed nim jeszcze dużo pracy by dorównać najlepszym seniorom.
Na miejscach 25.-28.swój start w 3. GPP zakończył Łukasz Sokołowski, który do turnieju głównego wszedł z piątkowych eliminacji jako lucky looser. Ale „Sokół” ostatnio jest pochłonięty poszukiwaniem klubu na następny sezon, stąd może nieco słabsza jego dyspozycja w Gdańsku.
Najstarszy spośród ostródzian 22-letni Kacper Petaś rozegrał najlepsze zawody, plasując się na pozycjach 21.-24. Mimo że nie zakwalifikował się do szesnastki zebrał dobre recenzje.
– Kacper zagrał najlepiej od trzech lat, takiego chętnie będę go widział we wszystkich meczach ligowych, zawodnika, który chce wygrać – ocenił trener Krzeszewski.