PIŁKA NOŻNA. Na trzecim treningu w Gmina Ostróda Training Center w Samborowie piłkarze Płomień Turznica spotkali się w hali. Tam trener Paweł Oliwa swoim podopiecznym zafundował beep test. Żeby podkręcić atmosferę na najlepszego czekała atrakcyjna nagroda.
Podczas pierwszych zajęć zawodnicy Płomienia dowiedzieli się, że podczas poniedziałkowego treningu będzie ich czekać beep test. Ale żeby dodać trochę smaczku rywalizacji na zachętę trener i przedstawiciel klubu Janusz Sadowski zapowiedzieli, że dla najlepszego będzie stówka.
– Ten element wprowadziliśmy już w zeszłym roku, to dodatkowo uatrakcyjnia trening, taki fajny bodziec do rywalizacji – powiedział trener Oliwa.
Podczas zajęć – jak niektórzy żartobliwie nazywają – w samborowskim Gmina Ostróda Training Center (GOTC) piłkarze mają do dyspozycji orlik, boiska z nawierzchnią naturalną, salę sportowa i siłownię. Tymczasem największym utrapieniem teraz jest frekwencja, ponieważ zawodnicy pauzują na kwarantannach, są na zwolnieniach lekarskich oraz pracują zmianowo. – Dlatego wciąż trudno zebrać całą ekipę, ale spokojnie realizujemy plan – dodał szkoleniowiec Płomienia.
Tymczasem podczas beep testu najlepszy wynik uzyskał Mateusz Paszkowski, który w nagrodę skasował stówkę. W czołówce testowanych był 38-letni Maciej Zglenicki, który zdrowiem wprawił w zakłopotanie wielu młodszych kolegów.
– W porównaniu do poprzedniego testu kilku chłopaków zanotowało progres, tak że jest nieźle – skomentował Paweł Oliwa.
Drugi mikrocykl przygotowujący się do rundy rewanżowej w grupie 2 klasy okręgowej Płomień zakończy pierwszym meczem kontrolnym w tym roku. W niedzielę o godz. 18 na sztucznej trawie przy ul. 3 Maja w Ostródzie zespół z Turznicy zagra z MKS Miłakowo.