PIŁKA NOŻNA. Skuteczność całkiem przyzwoita, a gdyby była odrobinę lepsza pierwsze w nowym roku zwycięstwo Tęczy byłoby wyższe. Choć na tym etapie przygotowań wynik to sprawa drugorzędna. Ale ważne, że miłomłynianie pobiegali za piłką i pograli nią trochę.
Kiedy większość piłkarzy schowana jest pod czapkami, a twarze zakrywają kominy trudno rozpoznać kto jest kim. Chyba, że wyróżnia się charakterystyczną sylwetką lub pozycją na boisku. Jednak podczas meczu przygotowującej się do rywalizacji w klasie okręgowej Tęczy z A-klasową Syreną wśród „tęczowych” jeden piłkarz robił różnicę. Pomocnik określany mianem – zawodnik testowany – w środkowej strefie boiska dzielił i rządził, prowadząc grę. Co prawda Tęcza szybko straciła gola i przegrywała 0:1. Jednak na wyrównanie nie trzeba było długo czekać, a do remisu 1:1 strzałem lewą nogą z rzutu wolnego w górny róg bramki Syreny doprowadził rzeczony – „tester”.
Później zawodnik testowany, który rzucał się w oczy, jeszcze kilka razy popisał się sporymi jak na potrzeby okręgówki możliwościami piłkarskimi. Ale po przerwie umiejętnościami strzeleckimi błysnęli wychowankowie AP Ostróda w barwach Tęczy. Jednego gola dołożył Kacper Piekut, a strzałem z dystansu bramkarza Syreny pokonał Kacper Majewski. Jeszcze raz do dorobku strzeleckiego na sztucznej murawie ostródzkiego stadionu miejskiego dołożył się zawodnik testowany i zespół z Miłomłyna wygrał 4:1.
• Tęcza Miłomłyn – Syrena Młynary 4:1
Bramki dla Tęczy: zawodnik testowany 2, Piekut, Majewski