OSTRÓDA. W stolicy na jednym ze skrzyżowań mają palmę. Dlaczego zatem w Ostródzie miałoby czegoś nie być. Właśnie we wtorek o poranku na rondzie u zbiegu ulic Czarnieckiego i Grunwaldzkiej pojawił się taki oto mały iglak w doniczce.
Niewiele nowych atrakcji ostatnimi czasy udało się w naszym mieście stworzyć. Osoby odpowiedzialne za atrakcyjność Ostródy raczej się tym nie interesują. Zatem ostródzianie wzięli sprawy w swoje ręce i sami upiększają swoje miasto. We wtorkowy poranek taki oto iglak pojawił się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym u zbiegu ulic Czarnieckiego i Grunwaldzkiej. Kierowcy często jeżdżą tam jakby nie było ronda, więc może to nowatorski ostródzki sposób na pokazanie tego, że ono właśnie tam się znajduje.
Warszawianie mają swoją palmę na jednym ze skrzyżowań. Zatem w Ostródzie mamy swojego iglaka. Jak to ktoś napisał: jakie miasto, taka palma.