OSTRÓDA. Jeden z pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostródzie został pobity przez przebywającego tam mężczyznę. Urzędnik dostał w cios w twarz. Policjanci zatrzymali napastnika, któremu grozi nawet do 3 lat więzienia.
Pracownik socjalny w godzinach pracy wyszedł na korytarz i zwrócił uwagę przebywającym tam osobom żeby ciszej się zachowywały. Te uwagi nie przypadły do gustu jednemu ze stałych „interesantów” ostródzkiego MOPS. Swoje niezadowolenie wyładował na urzędniku. Stanowczo ruszył w jego kierunku i najpierw drzwiami uderzył pracownika MOPS, a następnie wyprowadził cios w twarz. Po tym napastnik uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany urzędnik oprócz odniesionych ran poniósł też straty materialne, ponieważ wskutek uderzenia w twarz napastnik uszkodził mu okulary.
Policjanci szybko zatrzymali krewkiego interesanta, ponieważ był to stały bywalec ostródzkiego MOPS, który korzystał z jego pomocy.
– Zatrzymany to bezdomny mężczyzna z Ostródy, w tym przypadku nasze czynności będą prowadzone w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, jakim jest poszkodowany, oraz jego znieważenia – powiedział Michał Przybyłek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie.
Za ten czy grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności do lat 3.
Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek o czym można przeczytać na mediach społecznościowych MOPS Ostróda. Czytamy tam m.in.:
„Po raz kolejny pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostródzie doznał bezpośredniego ataku fizycznego ze strony osoby objętej pomocą MOPS w miejscu pracy. Burmistrz Miasta Ostróda w porozumieniu z Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wyrażają stanowczy sprzeciw wobec agresji fizycznej i psychicznej kierowanej w stronę funkcjonariusza publicznego w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych. Do zdarzenia doszło na terenie MOPS w gabinecie pracowników socjalnych. Pokrzywdzony znajduje się pod opieką lekarską. Sprawca czynu został zatrzymany, czynności w toku. Przypominamy, że pracownicy samorządowi, w tym pracownicy socjalni, korzystają z prawnej ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Czyli z takiej samej obrony, jak korzystają m.in. policjanci, strażacy i medycy.”