RegionPonad trzy dekady temu spalił się Blaszak, skończyła się...

Ponad trzy dekady temu spalił się Blaszak, skończyła się pewna epoka w Ostródzie

-

OSTRÓDA. 32 lata temu wielu ostródzian obudziło się w innej rzeczywistości. Nocą z 21 na 22 lutego 1990 roku w Ostródzie spłonął największy sklep spożywczy, jeden z trzech pawilonów tzw. Blaszaka. Dla ówczesnych ostródzkich zakupoholików świat już nigdy nie był taki sam.

Straty spowodowane pożarem „Blaszaka” szacowano wówczas na 800 milionów złotych / Fot. Maciej Okuniewski

Przez długie lata jeden z trzech pawilonów „Blaszaka” był największym samoobsługowym marketem spożywczym w Ostródzie. Tam w latach kiedy mięso było na kartki, a na sklepowych półkach było niewiele, można było kupić wszystko co akurat wtedy było. Tam też jako gówniarze chodziło się oddawać do skupu butelki, bo był największy w mieście. Później z gotówką ze skupu „śmigało” się do pobliskiego baru „Frytka” na… frytki. Niektórzy też szli do antykwariatu po komiksy albo inne książki. Takie były kiedyś czasy, bez smartfonów i Internetu.

Rzeczony Blaszak składający się z trzech pawilonów – spożywczy, odzieżowy i chemiczny – był swego rodzaju ostródzką galerią handlową. Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku żeby spełnić standardy galerii handlowej powstał tam bar „To Tu”. Zbierali się tam ostródzcy cinkciarze, polscy Niemcy, „fajne” dziewczyny i było jakby luksusowo, bo wystrój, dania i napoje, również te wyskokowe – ciut z Zachodu.

W miejscu spalonego pawilonu spożywczego jest teraz parking, służący klientom innych marketów/ Fot. Marcin Tchórz

I prawdopodobnie wspomniany mały bar był miejscem zarzewia pożaru, który wybuchł 32 lata temu (21 lutego 1990 r.). Była godz. 23.31. Wtedy to do rejonowego stanowiska kierowania w Ostródzie wpłynęło zgłoszenie o pożarze pawilonu handlowego z barem szybkiej obsługi przy ul. Czarnieckiego 49. Na miejsce wysłane zostały wszelkie możliwe siły: ostródzcy zawodowcy z Zawodowej Straży Pożarnej w Ostródzie, strażacy z ZNTK Ostróda, z Jednostki Wojskowej 1954, OSP Miłomłyn, OSP Reszki i OSP Lubawa.

Obszernie wydarzenia z feralnej nocy z 21 na 22 lutego 1990 r. opisane zostały w książce „Zarys dziejów pożarnictwa powiatu ostródzkiego 1949-2019” autorstwa Tomasza Ostrowskiego obecnego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie. Stamtąd wiadomo m.in., że kiedy pierwsze strażackie zastępy dojechały na miejsce ogniem objęte było pomieszczenie baru oraz część sklepu. Pożarem zagrożone były dwa sąsiednie pawilony handlowe. Początkowo akcją kierował oficer operacyjny podporucznik Witold Zaborowski. Po północy dowodzenie przejął ówczesny komendant rejonowy porucznik Waldemar Wajdyk.

Ze względu na dużą ilość artykułów spożywczych, palne ocieplenie pawilonu wykonane z pianki poliuretanowej oraz silny wiatr, pożar szybko się rozprzestrzeniał. Pożarem objętych 900 metrów kwadratowych powierzchni sklepu. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała całą noc i w godzinach porannych 22 lutego.

– Brałem udział w końcowej fazie akcji podczas dogaszania pogorzeliska, elementy ścian składały się z elementów, które bardzo długo się tliły. Z relacji kolegów pamiętam, że podczas pożaru najszybciej zawaliła się konstrukcja dachowa – wspomina Krzysztof Krześniak, który też uczestniczył w tych działaniach na terenie Blaszaka.

Szkic sytuacyjny akcji ratowniczo-gaśniczej z 21 lutego 1990 roku / Fot. „Zarys dziejów pożarnictwa powiatu ostródzkiego 1949-2019”

Na ówczesne pieniądze – na kilka lat przed denominacją i w trakcie galopującej inflacji – straty oszacowano na 800 mln zł. Za to wartość mienia uratowanego wyceniona została na około 3 miliardy.

21 lutego 1990 roku był ostatnim dniem działalności pawilonu spożywczego ostródzkiego Blaszaka. Nigdy nie został odbudowany. Później przez chwilę było tam ostródzkie targowiska, gdzie z łóżek polowych można było kupić kasety magnetofonowe z różną muzyką, radiomagnetofony z Berlina Zachodniego czy magnetowidy oraz nieśmiertelne niemieckie słodycze i chemia. Tam w niektórych przypadkach pierwsze kroki stawiał lokalny biznes.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze posty

Na znak wójta gminy Grunwald rycerstwo ruszyło do boju na Polach Grunwaldzkich

GMINA GRUNWALD. W 615. rocznicę wiktorii grunwaldzkiej ponad 1000 rekonstruktorów po raz 27. pod Grunwaldem stanęło do walki na miecze i topory. Mimo że wynik był z góry znany i padał deszcz, to rycerskie potyczki obejrzało kilkadziesiąt tysięcy widzów.

Sokół nie poczuł flow w strojach reggae, w czterech kwartach przegrał ze Spartą

PIŁKA NOŻNA. Za dwa tygodnie na stadionie miejskim przy ul. 3 Maja będzie Ostróda Reggae Festival. Tymczasem w drugim letnim sparingu stroje w klimacie reggae mieli na sobie piłkarze Sokoła i chyba za mocno się wyciszyli, bo przegrali ze Spartą Brodnica.

Szesnaście par stanęło do nocnego grania na plaży nad jeziorem Sajmino

SIATKÓWKA PLAŻOWA. Plaża nad jeziorem Sajmino była areną zmagań podczas kolejnej edycji nocnych zmagań siatkarzy plażowych. Podczas pięciogodzinnej rywalizacji najlepsi byli Wiktor Mielczarek i Tomasz Leik.

Palant powraca! W sobotę zapraszamy do Morąga na Puchar Mazur w palanta

GMINA MORĄG. Palant to polska alternatywa na amerykański baseball. Miłośnicy tej dyscypliny sportu reaktywują tę dyscyplinę sportu. W sobotę (12 lipca) na stadionie miejskim w Morągu rozegrany zostanie Puchar Mazur w palanta.
- Reklama -Portal Informacyjny | Ostróda i okolice - Reklama

Hołd dla ofiar Rzezi Wołyńskiej w 82. rocznicę tragicznych wydarzeń [FOTO]

OSTRÓDA. Samorządowcy z powiatu ostródzkiego i Ostródy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, radni miejscy oraz mieszkańcy miasta uczestniczyli w uroczystości upamiętniającej 82. rocznicę Rzezi Wołyńskiej.

Kilometr dziurawej drogi między Tardą a Miłomłynem zostanie przebudowany

POWIAT OSTRÓDZKI-GMINA MIŁOMŁYN. Ponad kilometr drogi powiatowej z Miłomłyna do Tardy zostanie przebudowany i będzie miał nową nawierzchnię. Już w październiku między tymi miejscowościami będziemy jeździć jak po stole.

Musisz przeczytać

Na znak wójta gminy Grunwald rycerstwo ruszyło do boju na Polach Grunwaldzkich

GMINA GRUNWALD. W 615. rocznicę wiktorii grunwaldzkiej ponad 1000 rekonstruktorów po raz 27. pod Grunwaldem stanęło do walki na miecze i topory. Mimo że wynik był z góry znany i padał deszcz, to rycerskie potyczki obejrzało kilkadziesiąt tysięcy widzów.

Sokół nie poczuł flow w strojach reggae, w czterech kwartach przegrał ze Spartą

PIŁKA NOŻNA. Za dwa tygodnie na stadionie miejskim przy ul. 3 Maja będzie Ostróda Reggae Festival. Tymczasem w drugim letnim sparingu stroje w klimacie reggae mieli na sobie piłkarze Sokoła i chyba za mocno się wyciszyli, bo przegrali ze Spartą Brodnica.
- Reklama -

Może Ci się spodobaćPOWIĄZANE
Polecane dla Ciebie