PIŁKA NOŻNA. Lider grupy 4 klasy A był kolejnym sparingpartnerem Tęczy Miłomłyn. Przez pierwszą połowę A-klasowicz dotrzymywał kroku „Tęczowym”, ale po przerwie zespół z Miłomłyna zdominował rywala.
Przed tygodniem Tęczę ze sparingu z Ossą Biskupiec Pomorski „zdmuchnął” orkan Eunice. W piątek wieczorem na bocznym boisku ostródzkiego stadionu miejskiego nic nie stanęło na przeszkodzie podopiecznym trenera Lecha Strembskiego. Przygotowujący się do rundy rewanżowej w klasie okręgowej piłkarze z Miłomłyna zagrali z Orłem Janowiec Kościelny.
Mimo że oba zespoły występują na różnych poziomach rozgrywkowych, to przez pierwszych 45 minut nie było widać różnicy klas. W zespole z Miłomłyna trener Strembski obok pewniaków sprawdzał dwóch testowanych zawodników. Tymczasem Orzeł odważnie poczynał sobie z miłomłynianami i momentami prowadził grę, dyktując warunki. Niewiele jednak z tego wynikało, bo bramkarz Tęczy zachował czyste konto. Jedynego gola w pierwszej połowie zdobył Jakub Kisiel i do przerwy było 1:0.
Po zmianie stron miłomłynianie uzyskali przewagę i szybko potwierdzili ją kolejnymi trafieniami. Tęcza szybko uzyskała trzybramkową przewagę. Po tym dali sobie strzelić jedną bramkę. Ostatecznie jednak piłkarze z Miłomłyna w końcówce zaakcentowali swoją wyższość i zakończyli mecz zwycięstwem aż 5:1.
Tęcza Miłomłyn – Orzeł Janowiec Kościelny 5:1 (1:1) Gole dla Tęczy: Kisiel, testowany, Marcin Jakubowski, Wojciech Domeradzki, Karol Szostek