PIŁKA NOŻNA. Słabo na naturalnej murawie spisali się piłkarze A-klasowego LKS Tyrowo. Podopieczni Zbigniewa Lewkowicza na boisku w Idzbarku 0:4 przegrali z Constractem Lubawa.
Dwunasty w grupie 2 klasy A LKS Tyrowo zagrał pierwszy w tym roku sparing na naturalnej nawierzchni. W podostródzkim Idzbarku zespół trenera Lewkowicza podejmował A-klasowicza z grupy 4 (6. miejsce), który z nazwy bardziej kojarzony jest z ekstraklasą futsalu. Lubawianie poważnie potraktowali sparing z ekipą z Tyrowa. Zabrali nawet ze sobą specjalną tablicę z magnesami, na której trener pokazał co i jak mają zagrać jego piłkarze. I opłaciło się, bo młody zespół Constractu biegowo dominował na boisku. Piłkarsko zawodnicy Constractu też prezentowali się całkiem przyzwoicie.
Tymczasem szkoleniowiec LKS Tyrowo konsekwentnie realizował swój plan na walkę o utrzymanie w lidze. Tyrowianie cały czas uczą się gry w systemie 3-5-2.
– Realizujemy ten plan i w kolejnych meczach kontrolnych poszczególni piłkarze sami wykluczają się z pewnych pozycji – mówił przed sparingiem trener Lewkowicz. – Powoli szukamy też optymalnego ustawienia i staramy się eliminować swoje błędy.
W sparingu z Constractem przez pierwsze 45 minut jako tako to wychodziło, ale tyrowianie przegrywali 0:1 po rzucie karnym. Pomysł na grę posypał się po zmianie stron. LKS grał chaotycznie, jego zawodnicy mieli trudności w rozpoczęciem swoich akcji, natomiast zespół z Lubawy wykorzystał błędy i szybko dorzucił kilka goli. Finalnie piłkarze z Tyrowa stracili cztery bramki, nie zdobywając żadnej.
- LKS Tyrowo – Constract Lubawa 0:4 (0:1)