GMINA OSTRÓDA. Tenisiści stołowi Energi-Morliny Ostróda sportowo otworzyli halę sportową przy Szkole Podstawowej w Idzbarku. Obiekt zbudowany za blisko 6,6 mln zł został uroczyście oddany do użytku.
Infrastruktura sportowa gminy Ostróda wzbogaciła się o nową halę sportową, która powstała przy SP im. J. Piłsudskiego w Idzbarku. Nowy jednokondygnacyjny obiekt o wymiarach 30X40 m kosztował ponad 6,5 mln zł. Oddanie hali do użytku kilkukrotnie przekładano, ale wreszcie udało się dokonać, mimo że wydarzenia za naszą wschodnią granicą średnio służą świętowaniu.
– Pomysł budowy hali w Idzbarku pojawił się podczas dożynek gminnych, które właśnie tutaj się odbywały – wspominał podczas uroczystego otwarcia Bogusław Fijas, wójt gminy Ostróda. – Temat został podjęty przez naszych parlamentarzystów, którzy gościli wówczas na święcie plonów. Wszyscy podziałaliśmy wspólnie z naszą gminną społecznością i teraz cieszymy się z nowej hali w gminie Ostróda.
Jednym z tych, którzy znacznie przyczynili się do otwarcia drogi dla tej inwestycji był poseł Zbigniew Babalski. Nasz parlamentarzysta nawiązał do wydarzeń za wschodnią granicą, że kiedy Rosjanie burzą Ukrainę u nas się buduje.
– Obiekt, w którym dzisiaj gościmy jest przykładem tego, że dobre pomysły rodzą się podczas dożynek – powiedział poseł Babalski. – Ale trzeba podkreślić, że nie byłoby tej hali gdyby nie wójt i społeczność jaka tutaj jest. Dopóki będę parlamentarzystą moje wsparcie ta gmina i jej mieszkańcy będą mieć.
Nowa hala sportowa przy podstawówce w Idzbarku ma być głównie przeznaczona dla uczniów oraz społeczności lokalnej. I do tego nawiązała senator Bogusława Orzechowska, cytując Janusza Korczaka: – Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat i tego uśmiechu życzę dzieciom, które będą korzystać z tego obiektu – powiedziała senator Orzechowska.
A po wszystkich oficjałkach sportowego otwarcia hali sportowej w Idzbarku dokonali tenisiści stołowi Energi-Morliny Ostróda. Zaczęli Kacper Petaś i Maks Miastowski, którzy o 4 w nocy wrócili z meczu w Rzeszowie. A później swoje umiejętności zaprezentowali najmłodsi zawodnicy ostródzkiego klubu Julia i Antoni Szarmach, grający pod okiem swoje taty i trenera w jednym Bartosza.