PIŁKA NOŻNA. Porażką Tęczy Miłomłyn rozpoczęła się przedświąteczna kolejka spotkań dla naszych drużyn w grupie 2 klasy okręgowej. Minuta pierwszej połowy ustawiła wynik meczu.
Przed i w trakcie spotkania 21. kolejki z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie wszystko jakby sprzysięgło się przeciw Tęczy. Jeszcze 26 godzin przed meczem prezes Tęczowych zapewniał, że wszyscy oprócz kontuzjowanego Rafała Gołębiewskiego będą do grania. Tymczasem na czwartkowym treningu skręcenia nabawił się Rafał Wyralski. Mecz zaplanowany na godz. 17.30 w fatalnych warunkach pogodowych kończył się o zmierzchu. I po raz trzeci tej wiosny na stadionie przy ul. Pasłęckiej wiało i było zimno.
Ze względu na brak „Wyrala” trener Lech Strembski do defensywy wycofał Kacpra Majewskiego. „Majewa” razem z Adrianem Leśnickim “popracowali” przy golu na 0:2 w 44. min. Najpierw napastnik Drwęcy dał się przejechać wślizgiem na tyłku kapitanowi Tęczowych, następnie na dupie pojechał Majewski, zawodnik gości oddał strzał w prawy górny róg bramki Macieja Pietkiewicza i nowomieszczanie na przerwę schodzili z dwubramkową przewagą. Natomiast 60 sekund wcześniej na prawej stronie dał się ograć Wojciech Kowalkowski, kolejny zawodnik Tęczy przyglądał się co zrobi rywal w polu karnym, ten strzelił, „Pieta” odbił piłkę, doszedł do niej inny piłkarz Drwęcy, strzelił i tym razem Pietkiewicz był bezradny. Była to minuta, która zdecydowała o losach meczu.
Wcześniej i później bez szału. Nowomieszczanie trzy razy zagrozili bramce gospodarzy. Tęcza oddała dwa strzały, ale uderzenia z dystansu były niecelne. Wynik wymusił obraz w drugiej części gry. Piłkarze z Miłomłyna dłużej posiadali w piłkę, ale bramce gości zagrażali sporadycznie, szanse na zmianę wyniku mieli Kuba Kisiel i Wiktor Matracki. Sztuki tej dokonał dopiero Kacper Piekut, po rzucie rożnym wygrał walkę o pozycję i głową skierował piłkę do bramki. Zdaniem zawodników Drwęcy piłka całym obwodem nie przekroczyła linii bramkowej, arbiter był innego zdania i uznał gola. Na drugiego nie wystarczyło jedna czasu i pomysłu. Tęcza dostała przedświąteczny śmigus od Drwęcy.
Tęcza Miłomłyn – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 1:2 (0:2) 0:1 – (43), 0:2 – (44), 1:2 – K. Piekut (87)