GMINA ŁUKTA. Wewnątrz butle z gazem, wokół las, trudny dojazd – w niełatwych warunkach sześć strażackich zastępów gasiło pożar domku i przyległej do niego restauracji w Szelągu.
Z nieznanych na razie przyczyn pożar wybuchł w domku na terenie dawnego ośrodka wczasowego w Szelągu (gm. Łukta). Zintegrowana z płonącym budynkiem była drewniana restauracja zbudowana w latach 80. poprzedniego stulecia. Kiedy pierwsze strażackie zastępy przyjechały na miejsce pożar budynku był rozwinięty. Strażacy musieli jednak zachować szczególną ostrożność, ponieważ wiadomo było, że w domku i restauracji znajdują się butle gazowe. Ostatecznie były ich tam trzy. Kiedy strażacy zaczęli działać na miejscu po szybach zabarwionych na ciemny kolor można było wywnioskować, że budynku nagromadziła się spora ilość niebezpiecznych gazów. Wokół sporo drzew, trzeba też było zabezpieczyć by ogień nie rozprzestrzenił się w kierunku lasu.
– Strażacy podjęli walkę o to żeby uratować budynek restauracyjny i to się udało, w międzyczasie gasili też pożar domku letniskowego i stojącej niedaleko pryzmy z drewnem, wokół teren leśny, warunki, w których działali nie były łatwe – opisuje przebieg wydarzeń Grzegorz Różański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie.
Po kilkugodzinnych działaniach strażacy zakończyli swoje działania. Podczas zdarzenia w Szelągu pomocy medycznej potrzebowały dwie starsze osoby (nie były to rany spowodowane pożarem), którym na miejscu pomogli ratownicy z Zespołu Ratownictwa Medycznego.