SPORT WALKI. Filip „Chudy” Chełchowski nie schodzi z podium podczas kolejnych w tym roku imprez mistrzowskich. Właśnie sięgnął po wicemistrzostwo Polski w brazylijskim jiu jitsu.
Najpierw było mistrzostwo kraju w grapplingu. W weekend zawodnik Akademii Młodego Wojownika Ostróda sięgnął po kolejny medal podczas rozgrywanego w Mińsku Mazowieckim krajowego czempionatu w brazylijskim jiu jitsu.
Pierwszy wniosek jaki nasuwa się po zawodach w Mińsku – Filip musi zrobić masę. Podczas mistrzostw Polski dzieci i młodzieży dla ostródzianina znowu nie było odpowiedniej wagi i usiał rywalizować z większymi i cięższymi przeciwnikami. Nic to jednak dla „Chudego” z Ostródy. Filip Chełchowski wystartował w kategorii zaawansowani do 38 kg. Pierwsze dwa pojedynki zawodnik AMW Ostróda wygrał na punkty. Te walki dały podopiecznemu Tomasza Sobczyńskiego awans do finału.
Podczas finałowej rywalizacji „Chudy” stoczył najlepszą walkę w całym turnieju mistrzowskim. Niestety zdaniem sędziów lepszy był rywal młodego ostródzianina i Filip Chełchowski został wicemistrzem Polski w brazylijskim jiu jitsu.
Tymczasem nie ma czasu na rozpamiętywanie turnieju w Mińsku, ponieważ za trzy tygodnie czeka kolejne wyzwanie. Będą to międzynarodowe mistrzostwa Niemiec, podczas których Filip Chełchowski będzie bronić pasa mistrzowskiego NAGA, którego posiadaczem jest od blisko tysiąca dni.