PIŁKA NOŻNA. Tęcza czy Warmia? Trwa wyścig tych zespołów o zakończenie ligi poza strefą barażową. Na kolejkę przed końcem niżej jest zespół z Miłomłyna. Sobota to wygrane Tęczy i Kormorana, przegrał Grunwald.
KLASA OKRĘGOWA
Pod koniec każdego sezonu – kiedy jednym już nie zależy, a drudzy walczą o każdy punkt – zdarzają się dziwne rozstrzygnięcia. W sobotę trzecia w tabeli Unia Susz przyjechała do piątej od końca Tęczy Miłomłyn. Normalnie chyba mało kto obstawiłby zwycięstwo Tęczowych, niejeden znawca realiów lokalnej piłki stuknąłby się w głowę na zapowiedź siedmiobramkowej wygranej Tęczy. Tymczasem w Miłomłynie Unia została rozgromiona przez Tęczę. Wszystko potoczyło się w ekspresowym tempie, nie minęło 60 sekund od pierwszego gwizdka arbitra, a po pierwszej akcji gospodarzy Filip Czerwonka strzelił na 1:0. Tęcza grała, Unia stała i w 16. min Marcin Jakubowski wygrał walkę o pozycję w polu karnym i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z głowy podwyższył na 2:0. Po 45 minutach rywalizacji było 4:0 dla gospodarzy.
W drugiej części gry piłkarze Unii jakby na wakacjach, a Tęcza walczyła o rekordowe zwycięstwo i uzyskała czego chciała, bo po zdobyciu siedmiu goli zdobyła trzy punkty. Mimo tego miłomłynianie wciąż są w strefie baraży o utrzymanie, bo Warmia Olsztyn wygrała 5:0.
Tęcza Miłomłyn – Unia Susz 7:0 (4:0) 1:0 – Czerwonka (1), 2:0 – Jakubowski (16), 3:0 – Szostek (28), 4:0, 5:0 – Matracki (37, 61), 6:0 – Kisiel (63), 7:0 – Kłokocki (89)
W trzecim z kolei meczu zapunktowali piłkarze Kormorana Zwierzewo i zagwarantowali sobie występ w serii gier barażowych. Zwierzewianie zdobyli siódmy komplet punktów w sezonie. Ciężar zdobywania goli na swoje barki wzięli dwaj doświadczenie bracia Paweł i Tomasz Śnieżawscy. Pierwszy wykorzystał serię bilardowych odbić w polu karnym i posłał piłkę do bramki Startu Nidzica. Młodszy z braci na czwartkowym treningu sygnalizował dobrą dyspozycję strzelecką i potwierdził ja dwa dni później w meczu ligowym. No nareszcie nie tylko asystował, ale też pokonał bramkarza. Mowa o Konradzie Rybickim, który poradził sobie z presją pola karnego i był trzecim zawodnikiem Kormorana, który wpisał się na listę strzelców. Podopieczni Tomasza Chądzyńskiego wygrali i zapewnili sobie krótsze piłkarskie wakacje przez udział w barażach o pozostanie w grupie 2 klasy okręgowej.
Kormoran Zwierzewo – Start Nidzica 3:1 (3:0) Gole dla Kormorana: P. Śnieżawski, T. Śnieżawski, Rybicki
Nieoczekiwany było początek meczu w Pasłęku, gdzie Polonia podejmowała Grunwald Gierzwałd. Po golu Dawida Bojarskiego w 20. min na tablicy był wynik 0:1. Przez kwadrans Grunwald był na prowadzeniu i później Poloniści potrzebowali zaledwie dwóch minut żeby z nawiązką odrobić straty. Podobnie jak tydzień wcześniej w Turznicy dwa gole dla Polonii strzelił Radosław Lenart i ostatecznie Grunwald przegrał w Pasłęku 1:4.
Polonia Pasłęk – Grunwald Gierzwałd 4:1 (2:1) 0:1 – Bojarski (20), 1:1 – (32), 2:1 – (37), 3:1 – (59), 4:1 – (73)
KLASA A
Na Estadio Toronto piłkarze LKS Tyrowo zrobili prezent urodzinowy trenerowi Zbigniewowi Lewkowiczowi. Tyrowianie z należytym szacunkiem potraktowali Polonię Markusy. Piłkarze z Żuław byli tłem na dla dobrze tego dnia usposobionych zawodników z gminy Ostróda. Strzelanie goli rozpoczął Tomasz Froehlich, później z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Marcin Rejman. Jeszcze przed przerwą na liście strzelców zameldował się Michał Rutkowski. Wynik spotkania na 4:0 ustalony został w drugiej połowie. Drugie trafienie w tym meczu zaliczył Rejman, wykorzystując asystę Przemysława Różyckiego. Tyrowianie efektownie zakończyli sezon występów na Estadio Toronto.
Na wyjeździe swoje spotkanie o mistrzostwo grupy 2 wygrali piłkarzem Kormorana Bynowo, którzy po golach Klaudiusza Osieckiego i Michała Krzaczka 2:1 pokonali Wałszę Pieniężno. Jeden punkt w Wilczętach zdobyli piłkarze z Łukty. Warmiak po golach Mateusza Nejmana i Patryka Retki zremisował 2:2 z Piastem.
W grupie 4 przedostatnia Iskra Smykówko nie była faworytem w starciu z liderująca Iskrą Narzym. Mimo tego piłkarze z gminy Ostróda na własnym boisku podjęli walkę z faworyzowanym przeciwnikiem. Ambicja i dobre chęci okazały się niewystarczające na zdobycie chociażby punktu. Zespół z Narzymia wygrał 2:1. Jedynego gola dla Iskry ze Smykówka zdobył Mateusz Skorupski.
KLASA B
W grupie 2 na boisku w Żabim Rogu rozegrane zostały derby powiatu ostródzkiego. Żabianka podejmowała Czarnych Małdyty. Gospodarze solidnie przygotowali się do tego spotkania. Minęły 32 minuty i Żabianka po trafieniach Konrada Karolaka, Kamila Kamińskiego i Przemysława Sałackiego prowadziła 3:0. Przed przerwą pierwszą bramkę dla Czarnych strzelił Piotr Marchlewicz. Jednak zaraz po przerwie po raz drugi w tym meczu futbolówkę do siatki posłał Konrad Karolak. Później na 4:2 strzelił Kamil Brzeiński. Wynik spotkania na 5:2 dla Żabianki samobójczym golem przypieczętował Piotr Pontus.