GMINA ŁUKTA. Zgłoszenie o pustej dryfującej na jeziorze Isąg łodzi odebrali strażacy. Wcześniej widziano na niej dwie osoby. Na ratunek w okolice wsi Worniny udały się dwa zastępy strażackie.
Dramatyczne chwile przeżyli uczestnicy wypoczynku nad jeziorem Isąg w gminie Łukta. W godzinach popołudniowych z dala od brzegu zauważona została łódź wiosłowa. Łódka nie miała sterowności i dryfowała. Silny wiatr zniósł łódź na drugi brzeg jeziora oddalony od miejsca cumowania o ponad kilometr. Według pierwszych informacji na łódce wcześniej pływały dwie osoby.
Na miejsce wskazane przez świadków zdarzenia w okolicach Wornin przyjechał zastęp OSP Łukta i specjalistyczna wyposażona w łódź ekipa z JRG Morąg. Strażacy udali się wskazane miejsce i dotarli do dryfującej łodzi.
– W łodzi uszkodzone zostało jedno z wioseł i nie można było nią sterować, silny wiatr zniósł ja w trzciny na drugą stronę jeziora w odległości około kilometra od miejsca cumowania – powiedział Marcin Wiśniewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie. – Na łodzi znajdowały się dwie osoby w kamizelkach ratunkowych.
Strażacy odholowali łódź wiosłową i znajdujące się na niej osoby do miejsca cumowania.