PIŁKA NOŻNA. Na wolne weekendy stawiają piłkarze z okręgówki i swoje letnie sparingi grają w tygodniu. W piątek pierwszy mikro cykl przygotowań Kormoran Zwierzewo zakończył sparingiem w Jonkowie.
Dzień przed spotkaniem w Jonkowie trener Tomasz Chądzyński nieźle wstawił w nogi swoim piłkarzom. “Zafundował” im solidną dawkę ćwiczeń stacjonarnych, po których wykonaniu pot lał się ciurkiem po plecach. A w piątek, jak gdyby nigdy nic, jeden z dwóch naszych reprezentantów w klasie okręgowej wybrał się na sparing z A-klasowym GLKS Jonkowo.
W rywalizacji z A-klasowiczem ziwerzewianie postanowili sprawdzić jak ich bramkarz radzi sobie z bronieniem rzutów karnych. Po faulach Pawła Śnieżawskiego i Adriana Gęstwickiego, golkiper Kormorana dwa razy nie dał rady obronić strzałów z 11 metrów. Były to gole na 1:1 i 2:2. Wcześniej po jednej bramce dla ekipy z gminy Ostróda strzelili Dawid Sokołowski i Konrad Rybicki.
W drugiej części gry po indywidualnej akcji sfaulowany został Rybicki, a wynik na 2:3 ustalił Sokołowski. W meczu z GLKS Jonkowo trener Chądzyński nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Michała Kińskiego i Jarosława Koszewskiego, zabrakło też Tomasza Śnieżawskiego i Lubomira Mazurenki. Trzech testowanych piłkarzy było w pracy, a dwóch testerów zrezygnowało po sparingu z Jordanem Kazanice.
– Chciałem, żeby chłopaki przede wszystkim wybiegali ten mecz, nie złapali kontuzji i zminimalizowanie błędów w defensywie – mówi Tomasz Chądzyński, trener Kormorana. – Pierwsze dwa założenia udało się w pełni zrealizować. Trzecie nie do końca, bo przeciwnik strzelił nam dwie bramki i miał kilka sytuacji, w których nasz bramkarz musiał solidnie popracować.
GLKS Jonkowo - Kormoran Zwierzewo 2:3 (2:2) Gole dla Kormorana: Sokołowski 2, Rybicki Kormoran: Staroń - Gęstwicki, P. Śnieżawski, Milewicz, Rogala, Sokołowski, Kalwiński, Wojdyłło, Rybicki, Farasiewicz, Góralski oraz Nejman, Gonta, trzech testowanych