KAJAKARSTWO. Pięciu ostródzian wśród 800 zawodników na torze regatowym Malta w Poznaniu walczyło o mistrzostwo Polski młodzików i juniorów. Do podium nie dopłynęli, ale zdobyli wiele cennego doświadczenia.
UKS Puma-Sokół Ostróda był jednym z 66 klubów, których zawodnicy (w sumie ponad 800) przyjechali do stolicy Wielkopolski walczyć o życiowe wyniki i medale podczas mistrzostw Polski młodzików i juniorów. Trener Łukasz Błażejewski do Poznania wybrał się z pięcioma kajakarzami: młodzicy 2009 – Michał Furga i Janek Licznerski; młodzicy 2008 – Tomasz Foryński i Aleksander Paluch oraz junior młodszy – Jakub Modrzewski.
Młodzicy startowali na dystansie 2000 m, a 30 najlepszych w każdym roczniku gwarantowało sobie udział w finale. Wszyscy nasi młodzicy zdołali awansować do finału, co było dla nich planem minimum.
– W finałach popłynęli na swoim poziomie i potwierdzili formę, którą prezentowali w klubie – ocenia trener Błażejewski.
2008: Tomek Foryński 11. miejsce, Aleksander Paluch 19. miejsce. 2009: Michał Furga 19. miejsce, Janek Licznerski 27. miejsce.
– Jestem zadowolony z ich rezultatów i z tego, że mam fajną grupę do dalszej pracy – dodaje szkoleniowiec Pumy-Sokoła. – A głęboko w to wierzę, że z takim zaangażowaniem w pracę jak dotychczas ich wyniki będą z zawodów na zawody coraz lepsze.
Zdaniem trenera Błażejewskiego dwójka Furga/Licznerski bardzo ładnie popłynęła swój wyścig, zajmując 8. miejsce. – Ta osada ma potencjał i jeszcze ci zawodnicy przysporzą nam radości – uważa Łukasz Błażejewski.
W rywalizacji juniorów młodszych ze zmiennym szczęściem startował Jakub Modrzewski. Rywalizował na dwóch dystansach 500 i 5 km. W krótszym wyścigu został ogólnie sklasyfikowany na 25. pozycji. Natomiast pięciokilometrówki nie ukończył, ponieważ w jego łódź uderzył kajak rywala, ostródzianin wpadł do wody i nie dopłynął do mety.
– Kuba jeszcze krótko trenuje i dopiero uczy się prawdziwego ścigania, a poziom w juniorach jest bardzo wysoki. Według mnie najbardziej znaczącymi wynikami były jedenaste miejsce Tomka Foryńskiego i ósme naszej dwójki. W tych wyścigach, urywając kilka sekund, można było już walczyć o pierwsza piątkę. Teraz był krótki odpoczynek, a niedługo zaczynamy przygotowywać się do mistrzostw Polski w maratonie, które odbędą się w połowie września w okolicach Opola.