OSTRÓDA. Około 2,5 miliona złotych. Na tyle wyceniane są straty spowodowane pożarem ostródzkiej galerii handlowej. Policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych, mają 13 i 14 lat.
Ciemny słup dymu w niedzielę wieczorem unosił się nad centrum Ostródy. Powstał podczas pożaru fragmentu elewacji budynku Galerii Mazurskiej. Pierwsze podejrzenia wskazywały na podpalenie i po kilku dniach znalazły one potwierdzenie. Pożar rozpoczął się w wiacie śmietnikowej od strony ulicy Wyszyńskiego. Płomień szybko objął elementy elewacji budynku, co spowodowało duże zadymienie. Wskutek pożaru zniszczona została plastikowa stolarka okienna. Przez te otwory oraz kanały wentylacyjne dym został zassany do wnętrza budynku i pomieszczenia zostały zadymione oraz częściowo zniszczone.
Siły strażackie szybko uporały się z ogniem oraz zapobiegły jego rozprzestrzenieniu się do wnętrza. Jednak szkody są duże. Szacuje się, że mogą wynosić nawet około 2,5 mln zł. Część sklepów oraz lokali usługowych jest zamknięta.
Zgodnie z podejrzeniami przyczyną pożaru było podpalenie. Potwierdza to zapis z monitoringu. Widać na nim m.in. dwóch młodych chłopaków, jednemu z nich towarzyszył pies. Jak udało się ustalić najpierw kupili zapalniczkę i postanowili coś podpalić. Podeszli pod śmietnik galerii handlowej. Najpierw próbowali podpalić folię. Nie udało się, bo była mokra i tylko topiła się. Próbowali dalej i podpalili kartony znajdujące się w wiacie śmietnikowej. Kiedy zaczęło się palić oddalili się z miejsca zdarzenia. W kilka chwil w ogniu stanęła cała wiata, a pożar szybko zaczął rozprzestrzeniać się na elewację.
Dzień po pożarze policjanci wpadli na trop dwójki podejrzanych. Jak udało nam się ustalić podpalającym był 13-letni mieszkaniec Ostródy, który wcześniej już był notowany przez policję. Pod śmietnikiem galerii towarzyszył mu 14-latek, mieszkający w Holandii, który przebywa w Ostródzie na wakacjach.
O losie nastolatków podejrzanych o sprawstwo pożaru ostródzkiej galerii handlowej. zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.