SPORTY SIŁOWE. Na dworze ponad 30 stopni Celsjusza, w sali podobnie, a do tego parno. W trudnych warunkach rozegrane zostały 4. Otwarte Mistrzostwa w Wyciskaniu Sztangi Leżąc.
Blisko 80 zawodników przyjechało do Samborowa walczyć o Puchar Wójta Gminy Ostróda w turnieju wyciskania sztangi leżąc. Na dworze skwar, w sali sportowej niewiele lepiej, a może jeszcze cieplej i jeszcze duchota. Do tego nienaturalna ilość testosteronu, która unosiła w górę sufit hali sportowej w Samborowie. Niektóre chłopy z nienaturalnie wielkimi karczychami, łapami na wysokości bicepsa niejednokrotnie większymi od uda i czasami głosy tak wysokie, że za cholerę nie współgrające z sylwetkami.
Chodząc po sali wokół pomostu i w okolicach siłowni można było odnieść wrażenie, że na 4. Otwarte Mistrzostwa w Wyciskaniu Sztangi leżąc dotarli chorzy ludzie albo po rekonwalescencji. Podsłuchując niektórych rozmów można było usłyszeć: “Bark mnie tak napier…, że nie wiem czy coś podniosę” – mówił jeden. Drugi na to: “- Mnie też tutaj ciągnie, ale myślę, że dam radę, zresztą ja albo ten mięsień.” Chodząc po sali podobnych wymian uwag można było usłyszeć bez liku. Nawet organizator zawodów – Artur Wiśniewski – “migał się” przed imprezą, mówiąc o jakimś urazie, że chyba nie wystartuje, bo bez treningu. Tymczasem w swojej królewskiej konkurencji unoszeniu nad głową 17,5-kilogramowych odważników usiadł na krzesełku, uniósł 130 razy czyli o ponad 40 razy więcej od drugiego zawodnika w kategorii +75 kg. I podobnie jak organizator większość zawodników mimo różnych bólów unosiła wielkie ciężary nad klatkami piersiowymi.
Tym razem ćwierćtonowych uniesień nie było, ale było kilka wyników ponad 200 kilogramów. Na przykład ważący 71,6 kg Gruzin Roman Jaremaszwili wygrał swoją kategorię z wynikiem 210 kg. Poza tym największe ciężary (225 kg) unieśli Artur Miksta z Teamu Wrocław (kat. do 93 kg) i Marek Makarewicz z Siły Bartoszyce (kat. 125+ kg). – Wyniki były dalekie od rekordów, bo warunki jeśli chodzi o temperaturę bardzo trudne, a po drugie jest to okres lekkiego roztrenowania i zawodnicy nie są w formie na rekordowe dźwiganie – skomentował Artur Wiśniewski.
Gospodarzami turnieju byli zawodnicy występujący pod szyldem Grizzly Team Wirwajdy. Reprezentanci gminy Ostróda w klasyfikacji klubowej zajęli 4. miejsce. W Grizzly Team wystąpili: Marcin Mazurkiewicz, Marcin Muzyka, Damian Markowski, Patryk Kunwald i Artur Wiśniewski. Zawodnicy z Wirwajd brylowali też w rywalizacji przedstawicieli służb mundurowych, najlepszy był Damian Markowski w kategorii Open, a trzeci wynik uzyskał Artur Wiśniewski w kat. do 115 kg. – Mega impreza nam wyszła, zewsząd dostajemy pochlebne recenzje, może następnym razem uda się zorganizować zawody o Pucharu Polski – powiedział Artur Wiśniewski.