PIŁKA NOŻNA. Jedno zwycięstwo i cztery porażki to niedzielny dorobek naszych drużyn w klasie A i B. Pierwszy komplet punktów zdobył A-klasowy Grunwald. Na poziomie klasy B wszyscy przegrali.
Dopiero w 5. kolejce spotkań z pierwszego ligowego zwycięstwa na poziomie klasy A cieszyli się piłkarze Grunwaldu Gierzwałd. Występujący w grupie 4 podopieczni trenera Krzysztofa Strzegockiego za pełną pulę zagrali dopiero w konfrontacji z Osą Ząbrowo. Ale jeżeli już zdobyli trzy punkty, to dokonali tego z przytupem. Młodzież z Grunwaldu wsparta kilkoma doświadczonymi zawodnikami wygrała aż 4:0. Łupem bramkowym w ekipie z Gierzwałdu podzielili się: Kacper Watkowski 2, Krystian Kołakowski (rzut karny) i Sebastian Podsiad. – Młodzież zaszalała – skomentował trener Grunwaldu.
W klasie B już tak wesoło nie było. W grupie 2 wyjazdowe lanie dostali Czarni Małdyty. Pojechali do Zwierzna i tam zostali rozgromieni przez miejscowy Grom aż 6:1. Trzy mecze, trzy porażki. Regularny jest beniaminek z Idzbarka. Ale zauważalny jest delikatny progres. W pierwszych dwóch meczach Góra straciła po 11 goli. Trzeci występ w sezonie 2022/23 już był nieco lepszy jeśli chodzi o liczbę straconych goli. W niedzielę na własnym boisku Góra co prawda nie pokonała Granicy Zagaje, ale przegrała tylko 1:5. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Paweł Drozd.
Niestety w grupie 3 B-klasowej rywalizacji nie zapunktowała Mewa Smykowo. Zespół z gminy Ostróda na wyjeździe przegrał z Orzycem Janowo 0:2. W zasięgu ręki punkt, a nawet trzy mieli piłkarze Iskry Smykówko. Spadkowicze z klasy A nie mogą się na razie odnaleźć na niższym poziomie rozgrywkowym. W niedzielę szybko stracili dwa gole w pojedynku z Leśnikiem Nowe Ramuki. Jednak równie szybko mogli odrobić straty. Najpierw Amadeusz Witt nie wykorzystał rzutu karnego, później w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Za kilka minut straty zmniejszył Marcin Kostiok. Później jeszcze kilka zmarnowanych okazji, aż w końcu po indywidualnej akcji w okno piłkę zapakował Witt i do przerwy było 2:2. W drugiej części gry gospodarze znowu marnowali dobre okazje. A Leśnik bez posła w składzie wykorzystał jedną okazję i wygrał w Smykówku 3:2. Po czterech kolejkach Iskra bez punktu jest na przedostatnim miejscu.