PIŁKA NOŻNA. Trzecioligowy Sokół u siebie podejmie ostatnią w tabeli Concordię, które jedzie do Ostródy po trzy punkty. W okręgówce Kormoran ma chrapkę na czwarte z kolei zwycięstwo.

III i IV liga
– Na sobotni mecz jedziemy z nastawieniem zdobycia kompletu punktów. Derby rządzą się własnymi prawami, więc postaramy się sprawić niespodziankę – zapowiada trener Concordii Janusz Buczkowski na portalu concordia.elblag.pl.
Coś trzeba mówić, szczególnie kiedy obejmuje się stanowisko. A w tym tygodniu w Concordii pożegnano się z dotychczasowym trenerem Krzysztofem Machińskim. Pod jego wodzą w siedmiu meczach elbląskie Słoniki zdobyły zaledwie jeden punkt. Dlatego „Machinę” na stanowisku pierwszego szkoleniowca Concordii zastąpił Janusz Buczkowski. Nowy szkoleniowiec poprowadził już pomarańczowo-czarnych w pucharowym meczu w Morągu. Concordia wygrała z Huraganem 4:2.

Kolejnym rywalem, teraz już w lidze, będzie ostródzki Sokół, który rozwija serię meczów ligowych bez porażki. Ostródzianie nie przegrali od trzech kolejek i nie mamy nic przeciwko, żeby podopieczni Janusza Bucholca wydłużyli serię do czterech spotkań w lidze za punkty. Oba zespoły w meczach o stawkę rywalizowały z sobą dziesięciokrotnie i zdecydowanie lepszy bilans mają Trójkolorowi. Zespół z Ostródy w konfrontacjach ze Słonikami wygrał siedem razy, jedno spotkanie zakończyło się remisem, a tylko dwukrotnie ze zwycięstw cieszyli się elblążanie. Będą to jednak trzecioligowe derby Warmii i Mazur, więc każde rozstrzygnięcie będzie możliwe. Sobotnie spotkanie na stadionie miejskim przy ul. 3 Maja rozpocznie się o godz. 16.
Na czwartoligowym froncie słabo radzą sobie piłkarze morąskiego Huraganu. Podopieczni Fabiana Wieliczki w sześciu spotkaniach zdobyli tylko 4 punkty. A w 7. kolejce spotkań IV ligi morążanie staną przed mega trudną próbą. W niedzielę jadą do Iławy i w starciu z Jeziorakiem na stadionie przy ul. Sienkiewicza nie będą faworytami. Każda zdobycz punktowa wywieziona znad Jezioraka będzie wielkim osiągnięciem zajmującego przedostatnie miejsce zespołu Huraganu.
Klasa okręgowa
Chyba mało kto spodziewał się, że po sześciu kolejkach drużyny z gminy Ostróda – Płomień Turznica i Kormoran Zwierzewo – będą miały po 9 punktów na koncie i będą sąsiadować w tabeli. Sport jednak jest nieprzewidywalny i tak właśnie się zadziało. Płomień przegrywa na wyjazdach, a ostatnio nawet został pokonany na własnym boisku przez Unię Susz. To sprawiło, że podopieczni Pawła Oliwy są daleko od strefy, która może dać możliwość walki o awans. Na razie trzeba zdecydowanie poprawić grę na wyjazdach. A kolejny mecz czeka właśnie w sobotę. Dzisiaj o godz. 15.30 rywalem Płomienia będzie Iskra Narzym. Kiedy ostatni raz ekipa z gminy Ostróda wyjazdowy mecz zaczynała o tej porze – było to w Rybnie – to przegrała 2:5. Jednak wystarczy już chyba rozdawnictwa punktów w gościach i najwyższy czas na pierwsze wyjazdowe trzy punkty.

Zdobyć czwarty komplet punktów z kolei. Zapewne taki jest cel na sobotnie popołudnie podopiecznych Tomasza Chądzyńskiego. Okazja do tego nadarza się całkiem dobra i realna do zrealizowania. Ósmy w tabeli Kormoran na boisku w Zwierzewie podejmie dziesiąty Barkas Tolkmicko. Trener zwierzewian pierwszy raz będzie miał do dyspozycji 19-osobową kadrę i pierwszy raz jeden z gotowych do gry mecz będzie musiał obejrzeć z trybun. W Kormoranie po trzech kolejnych zwycięstwach morale poprawiło się. Jeśli do tego dojdą umiejętności piłkarskie zwierzewian, a przede wszystkim piłkarze dołożą skuteczność, to Barkas może popłynąć w Zwierzewie. Początek spotkania o godz. 16.
Klasa A i B
Derby gminy Łukta elektryzują środowisko lokalnych fanów piłki kopanej w grupie 2 klasy A. W sobotę o godz. 15 rozpocznie się pojedynek Warmiaka z Jastrzębiem Ględy. Obecna sytuacja, w której Warmiak wszystko wysoko przegrywa wskazuje jednego faworyta. Można by napisać, że derby rządzą się swoimi prawami, ale w tym meczu każdy wynik inny niż zwycięstwo Jastrzębia będzie sensacją.

Natomiast od godz. 16 na pierwsze od dawna (jedyne zwycięstwo na inaugurację 6:2 z Piastem Wilczęta) punkty będą czekać kibice na Estadio Tornoto w Tyrowie. Tam miejscowy LKS powinien mieć łatwiej w meczu z Agatem Jegłownik, bo nie będzie miał wsparcia trenera Zbigniewa Lewkowicza ukaranego czerwoną kartką w Miłomłynie. Z tym że rywal jest górnej półki i zapunktować będzie piekielnie trudno. Ale w końcu tyrowianie to ekipa od rzeczy niemożliwych. Tak że panowie spinamy poślady i do przodu.
Pozostałe mecze naszych drużyn, klasa A, grupa 2: Wałsza Pieniężno - Tęcza Miłomłyn (sobota, godz. 16), Piast Wilczęta - Kormoran Bynowo (sobota, godz. 16)MKS Miłakowo - Ewingi Zalewo (niedziela, godz. 16); grupa 4: Vel Dąbrówno - KS Mroczno (sobota, godz. 16), Orzeł Ulnowo - Grunwald Gierzwałd (sobota, godz. 16). Klasa B, grupa 2: Barkas II Tolkmicko - Żabianka Żabi Róg (sobota, godz. 16), Czarni Małdyty - Góra Idzbark (niedziela, godz. 14); grupa 3: Mewa Smykowo - GKS LZS Szymbark (sobota, godz. 15.30), Wicher Gwiździny - Iskra Smykówko (sobota, godz. 15.30).