POWIAT OSTRÓDZKI. Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał najbardziej pijany kierowca spośród skontrolowanych w weekend przez policję. Od dwóch dni na ulicach Ostródy nie brakuje patroli drogówki.

W ostatni weekend niestety nie brakowało zdarzeń z udziałem nietrzeźwych kierowców na drogach powiatu ostródzkiego. Zaczęło się w sobotni poranek, kiedy na ulicy Racławickiej kierujący toyotą uderzył w drzewie. Sprawca w różny sposób próbował się wytłumaczyć policjantom z tego co uczynił. Jednak cukrzyca, na którą się niby uskarżał nie uratowała mu tyłka. Okazało się, że w wydychanym przez niego powietrzu było 0,5 promila alkoholu. Teraz 37-latek ze swojego czynu wytłumaczy się przed sądem.
Jednak na największej „bombie” za kierownicą swojego volkswagena siedział 29-latek w Morągu, który na jednym z morąskich rond spowodował kolizję. – Przybyły na miejsce patrol ruchu drogowego ostródzkiej jednostki zatrzymał mężczyznę będącego sprawcą kolizji – informuje Michał Przybyłek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. – Jak się okazało był on kompletnie pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykazało obecność ponad 3 promili w jego organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Po wykonaniu z nim czynności został zwolniony.
W sumie przez cały weekend na drogach powiatu ostródzkiego policjanci zatrzymali pięciu kierujących, którzy prowadzili swoje auta będąc „pod wpływem”.
Od początku tygodnia w Ostródzie można natknąć się na liczne kontrole policyjnej drogówki. W poniedziałkowy i wtorkowy poranek policjanci w białych czapkach byli bardzo aktywni na ul. 11 Listopada, gdzie wyrywkowo zatrzymywali do kontroli kierowców. We wtorkowy poranek zdarzyło się nawet, że jeden kierowca początkowo nie zatrzymał się na wezwanie policjantów. Pojechali za nim na sygnale, ale około 200 metrów dalej kierujący zareagował na sygnały policyjne i zatrzymał się.
– Są to rutynowe, codzienne działania funkcjonariuszy, którzy po prostu wykonują swoją pracę – mówi rzecznik prasowy ostródzkiej policji.