TENIS STOŁOWY. Ciężki jest los beniaminka w rozgrywkach pingpongowej I ligi. Boleśnie doświadczają tego pingpongiści Energa-Morliny II Ostróda, którzy na razie ponoszą wysokie porażki.

Trzy mecze, trzy porażki po 1:9 to dotychczasowy dorobek ostródzkich pierwszoligowców z drugiego zespołu Energa-Morliny. Na razie ostródzianie nie mogą przekroczyć bariery dwóch wygranych gier w meczu. W 3. kolejce spotkań ostródzkie rezerwy wybrały się aż do Gorzowa Wielkopolskiego. Tam Jawa Catering Gorzovia posiadająca w swoim składzie zawodników z superligowym doświadczeniem nie pozwoliła rozwinąć skrzydeł zawodnikom reprezentującym Ostródę. Doświadczeni Jacek Nowokuński i grający trener gorzowian Radosław Żabski okazali się zbyt trudnym wyzwaniem dla zawodników Energa-Morliny II. Ostródzianie w całym spotkaniu wygrali tylko 12 setów. Ze tego udało im się wygrać jeden pojedynek. W deblu sztuki tej dokonali Jakub Kuźmicz i Robert Czernecki, którzy 3:1 ograli parę Bartosz Czerwiński/Szymon Marciniak. Mecz w Gorzowie zakończył się porażką zespołu z Ostródy 1:9. Po trzech meczach z zerowym dorobkiem punktowym Energa-Morliny II zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupie północnej I ligi mężczyzn.
