PIŁKA NOŻNA. Na boiskach klasy A w grupie 2 pierwsze punkty u siebie straciła Tęcza. Na Estadio Toronto prezes LKS Tyrowo Michał Rutkowski dostał urodzinowy prezent. W grupie 4 derby w Dąbrównie na remis.

W Miłomłynie na stadionie gminnym przy ul. Pasłęckiej Tęcza, która nie straciła punktu na własnym boisku podejmowała Agat Jegłownik ekipę z kompletem wyjazdowych zwycięstw. Od pierwszego gwizdka arbitra Pawła Karbowskiego na murawie nie brakowało twardych starć, oba zespoły nie oszczędzały swoich rywali. W efekcie nim minęło 30 minut rywalizacji nad Kanałem Ostródzko-Elbląskim obie ekipy miały już po 10 piłkarzy w składzie. Najpierw za faul arbiter ukarał czerwoną kartką piłkarza gości. Później po faulu taktycznym „czerwo” obejrzał bramkarz gospodarzy Maciej Pietkiewicz. Razem z nim z boiska musiał zejść debiutujący na poziomie klasy A Wojciech Kowalkowski, za którego na murawę wszedł i między słupkami stanął Adrian Bobkowski. Zanim na boisku zrobiło się luźniej Agat objął prowadzenie. Jednobramkowa przewaga gości trwała do 54. min pierwszej połowy, bo arbiter Karbowski do regulaminowego czasu gry doliczył 9 minut. I właśnie w ostatnich sekundach Tęcza wyrównała: było dośrodkowania z rzutu wolnego, zamieszanie i kocioł przed polem bramkowym gości, w końcu do piłki doszedł Bartłomiej Klonowski i z 5 metrów kopnął do siatki.
Po przerwie gospodarze objęli prowadzenie. Sytuacja niemal bliźniacza do tej sprzed przerwy. Rzut wolny, dośrodkowanie w szesnastkę i na 2:1 akcję sfinalizował Marcin Jakubowski. Niestety „Tęczowi” nie dowieźli prowadzenia i pierwszy raz w tym sezonie stracili punkty na własnym boisku. Tęcza Miłomłyn – Agat Jegłownik 2:2 (1:1).
Dwa miesiące na drugie ligowe zwycięstwo w sezonie 2022/23 czekali piłkarze LKS Tyrowo. Ale znaleźli sobie do tego świetna okazję. Po pierwsze na Estadio Toronto rozegrane zostały derby powiatu ostródzkiego między miejscowym LKS a Kormoranem Bynowo, a po drugie było to przeddzień urodzin grającego prezesa Michała Rutkowskiego. Lepszej okazji na trzy punkty trudno sobie wyszukać. Oba zespoły nie są w tym sezonie demonami skuteczności i punkty zdobywają rzadko. W sobotnie popołudnie na Estadio Toronto od początku na brak zajęcia nie narzekał bramkarz zespołu z Bynowa. Jeszcze w pierwszej połowie golkipera gości strzałem z przewrotki w 28. min pokonał Mariusz Gradys. Efektowna przewrotka, gol za trzy punkty czegóż trzeba więcej. Później już więcej bramek w Tyrowie nie padło. LKS Tyrowo – Kormoran Bynowo 1:0 (1:0).

W grupie 4 klasy A rozegrane zostały pierwsze w historii na tym poziomie powiatowe derby między Velem Dąbrówno a Grunwaldem Gierzwałd. Spotkanie cieszyło się sporym zainteresowaniem lokalnych kibiców. Sędzia w protokole meczowym napisał, że było ich 130. Zatem w takich okolicznościach do przerwy Vel prowadził 2:1, a gole strzelili Sebastian Skubaja i Krzysztof Łukasiak. W drugiej części gry Grunwald wyrównał i derby zakończyły się podziałem punktów. Vel Dąbrówno – Grunwald Gierzeałd 2:2 (2:1).
Pogromem Jastrzębia Ględy zakończył się wyjazd do Pieniężna. Borykający się z kłopotami kadrowymi zespół z gminy Łukta przegrał aż 0:4.