PIŁKA NOŻNA. Efektowne zwycięstwo odnieśli trampkarze Akademii Piłkarskiej Ostróda występujący w grupie C1 wojewódzkiej ekstraklasy. Ostródzianie u siebie wygrali aż 10:0!
Umieć skoncentrować się na mecz ostatnim w tabeli rywalem i potraktować go z należytym szacunkiem, to jest niełatwa sztuka. Tymczasem trener Michał Maj dobrze zmotywował swoich podopiecznych przed meczem z dobromiejskim DKS. Szkoleniowiec pamiętał pierwszy mecz obu drużyn, kiedy ostródzianie musieli gonić wynik. Przegrywali wtedy 0:2 i w wielkich bólach udało im się wygrać 3:2.
W niedzielnym spotkaniu na sztucznej murawie stadionu miejskiego przy ul. 3 Maja trampkarze “APki” ani przez chwilę nie byli zagrożeni w rywalizacji z nowomieszczanami. Jednak swoją lepszą grę golami piłkarze z Ostródy potwierdzili w ostatnich 10 minutach pierwszej części gry. Wtedy strzelili trzy gole, wcześniej jednego im arbiter nie uznał i na przerwę schodzili, prowadząc 4:0.
W przerwie trener przekazał swoim piłkarzom kilka cennych uwag, co mają poprawić i na co uważać, czego nie grać. I uczulił też by zagrali na zero z tyłu. Trampkarze “APki” do tej ostatniej uwagi zastosowali się wzorowo. W drugiej połowie gospodarze nie stracili gola, a do wcześniejszego dorobku dołożyli jeszcze sześć goli. Skutecznością w tym meczu popisali się zdobywca czterech goli Jakub Maj i Hubert Lipnicki, który trzy razy pokonał bramkarza DKS.
– Graliśmy z ostatnią drużyną w tabeli, wygraliśmy zdecydowanie i wysoko, ale cieszy przede wszystkim fakt w jakim stylu. Graliśmy dobrze w piłkę i miło było popatrzeć jak chłopaki budują akcje, byli aktywni w każdej strefie boiska, wymienialiśmy dużo podań między sobą, za którymi przeciwnik nie nadarzał – skomentował trener Maj.
AP Ostróda - DKS Dobre Miasto 10:0 (4:0) Gole: Jakub Maj 4, Hubert Lipnicki 4, Oskar Wypych, Wiktor Gontarczyk, Franciszek Warszawski