SIATKÓWKA. Niewiele ponad godzinę trwał mecz ligi wojewódzkiej kadetów w hali OCSiR przy ul. Piłsudskiego. Tyle potrzebowali siatkarze AZS Olsztyn by wygrać z SMS Ostróda.

Naprzeciw siebie na parkiecie wiceliderzy z Ostródy i liderujący w lidze wojewódzkiej kadetów olsztyński AZS. Można było się spodziewać wyrównanego pojedynku i tak rzeczywiście było ale tylko w pierwszym secie. Tę partię olsztynianie rozstrzygnęli na swoją korzyść na przewagi. – Nie poradziliśmy sobie w końcówce pierwszego seta i to później miało wpływ na dalszy przebieg spotkania – powiedział Jakub Michalak, trener kadetów SMS.
W kolejnych setach ostródzianie mieli duże kłopoty z poprawnym przyjęciem zagrywki rywali. To powodowało, że siatkarze z Olsztyna szybko uzyskiwali przewagę punktową, którą później utrzymywali. Drugi i trzeci set szybko przegrane przez ostródzian i lider w Ostródzie zdobył komplet punktów.
– Niestety połowa naszych chłopaków była po chorobach albo jeszcze lekko podziębionych, to też miało wpływ na to działo się pod siatką – skomentował trener Michalak. – Na szczęście mecz nie miał większego znaczenia, bo oba zespoły spotkają się w wielkim finale i tam jeden mecz zadecyduje o mistrzostwie. Teraz czas na leczenie i będziemy pracować dalej.
Finałowy turniej o mistrzostwo Warmii i Mazur kadetów rozegrany zostanie po nowym roku. Zagrają tam cztery najlepsze drużyny kadetów.
SMS Ostróda - AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 15:25, 12:25) SMS Ostróda: Paweł Zaton, Damian Dudek, Artem Bilous, Artem Moszczyszyn, Szymon Wolak, Wiktor Musiał, Paweł Zubalski, Oskra Kasprowicz, Dominik Mucka, Mateusz Bozejewicz, Dominik Bozejewicz