GMINA MIŁOMŁYN. W sobotni poranek rozpoczną się poszukiwania 55-letniego mężczyzny, pod którym w piątek załamał się lód na jeziorze Gil Mały. Podczas piątkowych działań nie udało się uratować wędkarza.

Pierwsze mrozy skuły jeziora lodem, a to już zachęciło wędkarzy do wejścia na lodowe tafle. Źle zakończyło się to dla 55-letniego mężczyzny, który ze znajomym wszedł w piątek na zamarznięte jezioro Gil Mały. W godzinach popołudniowych w odległości około 300 metrów od brzegu pod 55-latkiem załamał się lód. Drugi z wędkarzy miał więcej szczęścia i wezwał na pomoc służby ratunkowe. Akcja ratownicza była trudna, ponieważ w celu dotarcia do miejsca zdarzenia trzeba było jechać przez zaśnieżony i gęsty las. Poza tym już na zamarzniętym jeziorze przemieszczanie się było skomplikowane.
– Sprzęt po lodzie transportowany był przy pomocy sań lodowych – powiedział Marcin Wiśniewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie. – Po dotarciu na miejsce ratownicy prowadzili działania z pokrywy lodu, żeby nurkowie mogli zejść pod lód. Niestety naszym nurkom nie udało się odnaleźć 55-letniego mężczyzny. Ze względu na czas przekraczający dwie godziny od momentu zaginięcia w piątek działania ratownicze zostały zakończone.
Działania ratownicze na Gilu Małym prowadziły m.in. Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z JRG Ostróda. Strażaków z JRG Ostróda wspierali też druhowie z jednostek OSP z terenu gminy Miłomłyn.
Zgodnie ze strażackimi procedurami po dwóch godzinach od zaginięcia człowieka pod wodą jego szanse na przeżycie są praktycznie zerowe. W sobotę od rana będzie prowadzona akcja poszukiwawcza.
W sobotę nasze działania rozpoczną się o godz. 9.30 i będą skupiały się na odnalezieniu ciała – dodał oficer prasowy ostródzkiej KP PSP.

Wracając z akcji nad jeziorem Gil Mały strażacy z JRG Ostróda najechali na wypadek, do którego doszło na drodze ekspresowej S7 między Ostródą a Miłomłynem. W okolicach miejscowości Piławki na nitce w kierunku Gdańska zderzyły się da samochody osobowe.
– Pojazdami podróżowali kierowcy – poinformował Marcin Wiśniewski. – Po przebadaniu przez ratowników medycznych jeden z uczestników zdarzenia został zabrany do szpitala. Na czas działań ruch w kierunku do Gdańska był całkowicie wstrzymany.