PIŁKA RĘCZNA. Lekko zakręcone na mecz ligi wojewódzkiej do Elbląga wyjechały młodziczki PLAY Ostróda. Nie zabrały piłek na rozgrzewkę. Rozgrzały się jednak dobrze, bo po 50 minutach wygrały różnicą aż 19 goli.

Tydzień po tygodniu młodziczki ostródzkiego PLAY mecze ligowe rozgrywały w Elblągu. Tydzień temu podopieczne Zbigniewa Sobotki nie dały rady drużynie Truso oraz parze sędziów, którzy podejmowali wiele dyskusyjnych decyzji. Dziewczęta z Ostródy wtedy 20 minut spędziły na ławce kar i ostatecznie przegrały z elblążankami.
W tę niedzielę ostródzkie szczypiornistki ponownie wybrały się na mecz ligi wojewódzkiej młodziczek do Elbląga, rywalem był elbląski KPR. Dzień wcześnie siedem z nich brało udział w konsultacji kadry Warmii i Mazur w Idzbarku, gdzie zawodniczki PLAY rozegrały dwa mecze. Dzień później podczas ligowej konfrontacji z KPR Elbląg miały prawo być trochę zmęczone. Z roztargnienia młodziczki z Ostródy zapomniały zabrać worka z piłkami. To spostrzegły dopiero przed wyjściem na rozgrzewkę w Elblągu. Okazało się, że piłki zostały w hali OCSiR. – Na szczęście rywale pożyczyli nam swoje piłki i dziewczyny mogły przeprowadzić rozgrzewkę – powiedział trener Sobotka. – Wynik na to nie wskazuje, ale dziewczynom grało się ciężko, odczuwały trudy sobotnich konsultacji. Trochę więcej możliwości gry dostały zawodniczki, które zazwyczaj grają mniej.
Zmienniczki poradziły sobie nad podziw dobrze. Już w pierwszej części gry ostródzianki uzyskały wysoką przewagę. Do przerwy młodziczki PLAY miały osiem bramek więcej na koncie. Po zmianie stron przewaga dziewcząt z Ostródy była jeszcze większa.
– Siła woli i siła umysłu to głównie dało nam zwycięstwo w tym spotkaniu – podsumował Zbigniew Sobotka.
KPR Elbląg – PLAY Ostróda 15:34 (8:16)