PIŁKA NOŻNA. Rekord frekwencji na trybunach i zwycięstwo Tęczy nad Kormoranem w Bynowie. Trochę wodnej piłki i trzy punkty LKS Tyrowo. Porażka Velu Dąbrówno. W regionie wystartowała Seria A.

Rekordowa liczba kibiców pojawiła się na A-klasowych (grupa 2) derbach gminy Miłomłyn w Bynowie. Pojedynek miejscowego Kormorana z miłomłyńską Tęczą wzbudził duże zainteresowanie fanów obu zespołów. Dziwić się na ma czemu, ponieważ po obu stronach barykady stanęli bracia, m.in. Bartłomiej Gajdziel i Mariusz Klonowski w Kormoranie, a w Tęczy Mateusz Gajdziel i Bartłomiej Klonowski. Piłkarze obu drużyn niemal wszyscy kiedyś grali w zespole z Miłomłyna, ale na trybunach większość fanów sympatyzowała z gospodarzami.

Przez blisko 40 minut Kormoran dzielnie i udanie bronił się. Na boisku dominowali goście, którzy od czasu do czasu mieli trudność z przekroczeniem zalanego wodą środka boiska. Mimo tego to Tęcza częściej gościła pod bramką ekipy z Bynowa. Zanim padł pierwszy gol, kilka fajnych szans dla przyjezdnych nie wykorzystał Kacper Piekut. Zdarzały się też niecelne strzały Kormorana. W końcu jednak arbiter Grzegorz Rudziński w 39. min podyktował rzut wolny przed polem karnym. Gospodarze spodziewali się dośrodkowania w wykonaniu Karola Szostka. Tymczasem zawodnik Tęczy oddał strzał w światło bramki, bramkarz Kormorana spóźnił się z interwencją i do przerwy było 0:1. Nie minęła minuta drugiej połowy i euforia zapanowała na trybunach po golu Adama Wityczyna. Stan ten trwał przez jakiś czas, aż na 1:2 trafił Mateusz Gajdziel. Później Kormoran stracił jednego piłkarza, który obejrzał czerwoną kartkę. A na koniec wynik spotkania ustalił Rafał Wyralski i w gminie Miłomłyn wciąż dominuje Tęcza.
Kormoran Bynowo - Tęcza Miłomłyn 1:3 (0:1) 0:1 - K. Szostek, 1:1 - Wityczyn, 1:2 - M. Gajdziel, 1:3 - Wyralski

Dobrą dyspozycję z zimowych meczów kontrolnych potwierdzili piłkarze LKS Tyrowo, którzy na pierwszy wiosenny mecz wybrali się do Wilcząt. Pojedynek z Piastem był oficjalnym debiutem trenerskim w meczu o stawkę Łukasza Goździejewskiego. Zespół prowadzony przez „Goździeja” lekkim falstartem rozpoczął rywalizację z Piastem. W niełatwych warunkach pogodowych, na nasączonym wodą jak gąbka boisku pierwsi powody do radości mieli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie. Później tyrowianie zaadaptowali się do niełatwych warunków terenowych i zaczęli realizować swój koncept na grę. Jeszcze przed przerwą piłkarze z gminy Ostróda z nawiązką odrobili stratę i na przerwę schodzili prowadząc 2:1. Po zmianie stron Michał Rutkowski i spółka kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, dołożyli jeszcze dwa gole. Podobnie jak w pierwszej rundzie tyrowianie zwycięsko zainaugurowali wiosenne rozgrywki.
Piast Wilczęta - LKS Tyrowo 1:4 (1:2) Gole dla LKS Tyrowo: Goździejewski, Szymkowicz, De Rosa, Froehlich
Jedyni porażką z piłkarską wiosną przywitali się występujący w grupie 4 piłkarze Velu Dąbrówno. Na pierwszy wiosenny pojedynek po punkty Dawid Szpejna i jego koledzy wybrali się do Ulnowa. Tam Vel przegrał z miejscowym Orłem 0:2.