REGION. Nieruchomości gruntowe to według Polaków najbezpieczniejszy sposób lokowania kapitału. To konkluzja po 2. edycji konferencji Uniwersytetu Inwestycji Ziemskich, która odbyła się w Warszawie.
Druga edycja konferencji UIZ zatytułowana “Inwestowanie w dynamicznie zmieniającej się sytuacji rynkowej” w tym roku odbyła się pod patronatem marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Gustawa Marka Brzezina. Do Warszawy przyjechali przedstawiciele czołowych polskich i europejskich firm specjalizujących się lokowaniem kapitału w nieruchomości gruntowe. Podczas konferencji w stolicy marszałek Brzezin przekonywał do inwestowania w grunty na Warmii i Mazurach.
Obecnie to tylko dwie godziny jazdy samochodem z Warszawy, niewiele więcej zajmuje lot z dowolnego kraju w Europie na lotnisko Olsztyn Mazury w Szymanach – mówił podczas konferencji marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. – W naszym regionie mamy pond 80 hoteli na wysokim standardzie, sześć hoteli pięciogwiazdkowych. Nasza oferta wypoczynku jest najwyższym poziomie światowym. Ale można też zainwestować, do czego wszystkich zachęcam, w nieruchomości gruntowe. Pandemia pokazała nam wszystkim, że warto mieć większy lub mniejszy kawałek ziemi.
Nieruchomości gruntowe to według Polaków najbezpieczniejszy sposób lokowania kapitału, tak wynika z badań zrealizowanych na początku roku przez Rodzinnie Inwestycje i Instytut Badawczy Kantar. Przeprowadzone na grupie 1000 Polaków powyżej 25. roku życia badanie wykazało, że jako najlepszą i najbezpieczniejszą formę lokowania kapitału Polacy uważają inwestycje w grunty. Jednak analizując wyniki przeprowadzonych badań, dostrzec można pewną zaskakującą rozbieżność.
Grunty są, według ankietowanych, najkorzystniejszym i najbezpieczniejszym sposobem lokowania kapitału, zarówno w czasach gospodarczej niepewności, z którą obecnie się zmagamy, jak i podczas względnej „ekonomicznej stabilizacji”. W pierwszym przypadku, ankietowani poproszeni o wybranie maksymalnie trzech odpowiedzi, najczęściej (59%) wymieniali właśnie nieruchomości gruntowe. 52% ankietowanych wskazało mieszkania, domy i lokale usługowe, czyli nieruchomości użytkowe. W złoto i inne kruszce zainwestowałoby 37% ankietowanych, a 16% w inne wartościowe przedmioty. Pozostałe opcje wybrało mniej niż 10 % respondentów.
Z analizy portalu rynekpierwotny.pl wynika, że w 2020 roku w Polsce przygotowano 62 tys. aktów notarialnych sprzedaży działek budowlanych. W 2019 roku było to 51 tys., a w 2013 roku „zaledwie” 27 tys.
Znacznie większy popyt na zakup tego typu nieruchomości w teorii powinien doprowadzić do wzrostu cen. Tak w istocie się stało, chociaż dynamika ich wzrostu jest znacznie wyższa, niż wynikałoby to tylko z liczby transakcji.
Podczas konferencji UIZ o aktualnej sytuacji ekonomicznej mówili profesorowie Witold Orłowski i Marek Belka. Niestety nie podzielali optymizmu rządzących obecnie w Polsce w tematyce walki z inflacją. Ich zdaniem zejście do jednocyfrowego jej poziomu do końca roku jest mało realne. Natomiast profesor Belka zauważył, że powinniśmy niestety gotowi na podniesienie stóp procentowych, ponieważ to jeden z instrumentów do skutecznego obniżenia inflacji w Polsce.