GMINA OSTRÓDA. Świetna pogoda, dobra frekwencja biegaczy – na Wzgórza Dylewskie wróciła biegowa rywalizacja. Najlepszy podczas 14. Biegu Sesinów Dylewski Cross był Wojciech Kopeć.
Przełaje na dystansie dłuższym od półmaratonu to nieczęsto się zdarza. Takie atrakcje od kilkunastu lat swoim gościom i znajomym z różnych tras biegowych funduje Jacek Tracz, organizator Biegu Sasinów Dylewski Cross. Po pandemicznych perypetiach na Wzgórza Dylewskie przyjechała spora grupa amatorów ekstremalnego biegania. Na nich czekały 22 kilometry na mocno pofałdowanej trasie, a po pokonaniu 19 kilometrów podbieg o długości 1,5 km. Na dłuższym z dystansów od początku prowadziła trójka biegaczy Mariusz Bartkowski, Wojciech Kopeć i Radosław Górski. Na całym dystansie najlepiej trudy rywalizacji zniósł Kopeć, który pierwszy wbiegł na linię mety z liczącą ponad 10 minut przewagą. Drugi był Bartkowski, a minutę po nim na podium wbiegł Górski. Prze ponad dwie godziny z Paralizatorem i innymi atrakcjami na trasie walczyła Ewa Renkel-Bucha, druga na metę przybiegła Amelia Kowalska z Ostródy, a trzecia pofałdowaną trasę pokonała Joanna Kwiatkowska.
Dla mniejszych hardcorowców organizatorzy przygotowali dystans 5 km. Najmniej czasu do pokonania piątki potrzebował Przemysław Kotlenga, który na metę przybiegł długo przed drugim Markiem Nowickim i trzecim Błażejem Krotowskim. Wśród biegaczek 5 km najszybciej przebiegła Magdalena Ciszewska.
Tradycją Biegu Sasinów Dylewski Cross jest bieg przedszkolaków i maluchy w asyście rodziców rywalizowały w dookoła stawu przy rybakówce. W tej rywalizacji zwycięzcami byli wszyscy mali uczestnicy, którzy zostali nagrodzeni za udział we współzawodnictwie.
Nazwisko zawodnika z nr 68 do poprawki.