PIŁKA RĘCZNA. Szczypiorniści Olsztyn Handball Masters pierwsi zdobyli puchar burmistrza Morąga. Wśród dziewięciu ekip, które stanęły do rywalizacji w hali morąskiej “Jedynki” trzeci byli mastersi z Morąga.
Historyczny pierwszy turniej weteranów szczypiorniaka cieszył się sporym zainteresowaniem uczestników. Aura wprawdzie na zewnątrz mało zachęcała do przebywania w hali, ale czegóż nie robi się dla ukochanej dyscypliny sportu. W gościnnych progach morąskiej hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 w szranki o puchar burmistrza Morąga Tomasza Orłowskiego ostatecznie stanęło dziewięć z dziesięciu awizowanych wcześniej ekip. Jedna z udziału zrezygnowała w dniu turnieju.
Mastersi szczypiorniaka przede wszystkim dbali o swoje zdrowie podczas rywalizacji na parkiecie. Czasami trzeba było dać fory niektórym rywalom, ponieważ w zespole przeciwnym zdarzały się panie. Głównie jednak chodziło o promocję tej dyscypliny sportu, która w Morągu uprawiana jest na pierwszoligowym poziomie.
Podczas rywalizacji starszych piłkarzy ręcznych na parkiecie morąskiej “Jedynki” najlepiej poradzili sobie organizatorzy turnieju z Olsztyn Handball Masters. Olsztynianie okazali się lepsi od warszawskich Dzików. Na trzecim stopniu podium miejsce wywalczyli gospodarze rywalizacji o puchar burmistrza Morąg Masters.
Najwszechstronniejszym zawodnikiem (MVP) zawodnikiem turnieju został Adam Cudzewicz (Olsztyn Handball Masters); królem strzelców został Marcin Makowski (Dzik Warszawa); tytuł najlepszego bramkarza turnieju odebrał Jakub Majek (Morąg Masters). Najstarszym zawodnikiem rywalizacji był Antoni Mądry (WKPR Masters Warszawa).