PIŁKA NOŻNA. W 28. kolejce spotkań w dwóch meczach grupy 2 klasy okręgowej padło aż 11 bramek. Niestety żadnemu z naszych zespołów nie udało się wygrać. Tęcza zremisowała z Płomieniem, a Kormoran przegrał u siebie z Unią.
Spora niespodzianka wisiała w powietrzu na boisku w Miłomłynie. Tam zdegradowana już do klasy A Tęcza podejmowała znacznie wyżej klasyfikowany Płomień Turznica. Trener gości Paweł Oliwa, który przed pracą w Turznicy pracował w Miłomłynie, do rywalizacji wystawił zawodników mniej grających w całym sezonie. Ale nie zabrakło na murawie w barwach Płomienia zawodników, którzy wcześniej grali w ekipie “tęczowych” jak Bartłomiej Kiljański czy Adrian Leśnicki.
Nie mająca nic do stracenia Tęcza zagrała ambitnie, na luzie i w Dzień Dziecka dobrze bawiła się spotkaniu z wyżej notowanym przeciwnikiem. Po pierwszej części spotkania gospodarze prowadzili 1:0 po trafieniu Bartłomieja Klonowskiego. Po zmianie stron goście starali się odrobić stratę, zremisować, a może nawet i wygrać żeby zrobić urodzinowy prezent kierownikowi drużyny Januszowi Sadowskiemu. Tymczasem gospodarze nie chcieli ułatwić przyjezdnym zadania i długo niemal do końca prowadzili na boisku przy ul. Pasłęckiej. Płomieniowi zadanie ułatwił arbiter, który jednego z “tęczowych” ukarał czerwoną kartką. Na boisku zrobiło się luźniej i turzniczanie zintensyfikowali swoje ataki na bramkę rywali. W 82. w polu karnym miłomłynian został sfaulowany Adrian Sadowski, sędzia podyktował jedenastkę. Piłkę na 11 metrze postawił Kiljański i nie wykorzystał karnego, bo strzał obronił Maciej Pietkiewicz. W doliczonym czasie gry w szesnastce gości sfaulowany został Kiljański, tym razem piłkę na wapnie postawił Mariusz Sztramski, a wykorzystał… A. Sadowski i mecz w Miłomłynie zakończył się podziałem punktów.
Tęcza Miłomłyn - Płomień Turznica 1:1
Bramki: Bartłomiej Klonowski - Tęcza; Adrian Sadowski - Płomień
Jeszcze więcej zdarzył się na boisku w Zwierzewie, gdzie z Unią Susz przegrał Kormoran. To był prawdziwy wyścig strzelecki z obu stron, w którym ostatecznie lepsi okazali się goście. Strzelanie w Zwierzewie rozpoczęli goście, szybko z rzutu karnego odpowiedział Dawid Sokołowski. Później było 1:3, Kormoran doskoczył do wyniku 3:3, następnie jeszcze raz dogonił Unię przy wyniku 4:4. Jednak wesoły futbol w wykonaniu obu drużyn lepiej zakończyli piłkarze z Susza, zdobywając ostatnią bramkę w tym spotkaniu.
Kormoran Zwierzewo - Unia Susz 4:5
Bramki dla Kormorana: Sokołowski, Konrad Rybicki, Krystian Lipiński, Wojciech Gadomski