PIŁKA NOŻNA. W przedostatniej kolejce spotkań okręgówki w czołówce niewiele wyjaśniło. Wygrały trzy prowadzące zespoły w tym Sokół i wciąż liczą się w grze o awans. Mega ważne spotkanie wygrał Kormoran.
Dzień wcześniej wygrały prowadzący w grupie 2 klasy okręgowej Start Nidzica i depcząca po piętach Sokołowi Ostróda Polonia Pasłęk. Zatem ostródzianie do niedzielnego spotkania z Czarnymi w Rudzienicach przystąpili pod presją. Musieli wygrać, żeby pozostać w grze przynajmniej o baraż. Podopieczni Andrzej Burcharta sprawnie poukładali sobie mecz, podporządkowali wydarzenia na boisku. Zresztą skoro w wyjściowej jedenastce “Trójkolorowych” był Kacper Nowicki to kwestią czasu były okazje strzeleckie. “Nowik” nie zawiódł licznych fanów Sokoła, pojawili się na boisku w Rudzienicach, trafił w 22. oraz 33. min i ostródzianie na przerwę schodzili z dwubramkową przewagą.
Po zmianie stron ostródzcy piłkarze długo kazali czekać na kolejne gole w ich wykonaniu. Najpierw gospodarze złapali kontakt, zdobywając gola na 1:2. Było chwilę nerwowo, ale sytuację uspokoił gol Macieja Czajkowskiego. Ostatnie dwa ruchy bramkowe należały do Karola Stysia, który “przyklepał” zwycięstwo gości, ustalając wynik spotkania na 1:5.
Czarni Rudzienice - Sokół Ostróda 1:5
Bramki dla Sokoła: Kacper Nowicki 2, Karol Styś 2, Maciej Czajkowski
Efektownie sezon na własnym boisku zakończyli piłkarze Płomienia Turznica. Solidnie dali popracować bramkarzowi Wałszy Pieniężno. Do przerwy dość delikatnie, bo podopieczni Pawła Oliwy prowadzili tylko 3:0. Gospodarze mocniej zabawili się w drugiej części gry. Wykorzystali słabsze zdrowie przyjezdnych i dołożyli im jeszcze sześć trafień, kończąc dziewięcioma golami konfrontację z Wałszą.
Płomień Turznica - Wałsza Pieniężno 9:1
Bramki dla Płomienia: Filip Szymański 3, Roman Śnieżawski 2, Adrian Sadowski 2, Bartłomiej Kiljański, Michał Maj
Pięknie o pozostanie w okręgówce walczą piłkarze Kormorana Zwierzewo. Przed wyjazdem na mecz do Działdowa wiedzieli, że muszą wygrać żeby oddalić się od strefy spadkowej. I zwierzewianie uczynili to w rywalizacji z sąsiadami w tabeli. Zrobili to co jest najważniejsze w piłce nożnej. Zdobyli jednego gola więcej od przeciwników. Bramkę na wagę być może pozostania w klasie okręgowej na następny sezon zdobył Dawid Sokołowski, wykorzystał rzut karny.
MKS Działdowo - Kormoran Zwierzewo 0:1
Bramka: Dawid Sokołowski
Huragan Morąg na własnym stadionie przy ul. Żeromskiego nie zatrzymał rozpędzonego Startu Nidzica. Trener Czesław Żukowski do Morąga przyjechał z nidziczanami jak do siebie i po swoje. “Żuczek” ponad 10 lat pracował w morąskim klubie, ale tym razem sentymentów nie było. Świadomi o co grają goście odnieśli wysokie zwycięstwo przy Żeromskiego i utrzymali prowadzenie w ligowej klasyfikacji. Zresztą morążanie niespecjalnie im to utrudnili, ponieważ po czerwonej kartce Radosława Deca od 48. min grali osłabieniu.
Huragan Morąg - Start Nidzica 0:5
Czerwona kartka: Radosław Dec (48. min)
Wyjazdowy łomot dostali zdegradowani do klasy A piłkarze Tęczy Miłomłyn. Prezentujący wesoły futbol na dystansie całego sezonu miłomłynianie wybrali się do Biskupca Pomorskiego. Tam Ossa przećwiczyła ich niemiłosiernie, a dziewięć goli jakie stracili “tęczowi” było najniższym wymiarem kary.
Ossa Biskupiec Pomorski - Tęcza Miłomłyn 9:1