OSTRÓDA. Kilkadziesiąt godzin pedałowania rozłożone na pięć dni. W sumie na rowerze przejechał 1200 kilometrów. Marcin Pietrzak z Ostróda Sport Team wybrał się w kilkudniową ekstremalną wyprawę, pojechał znad morza na Podkarpacie.

Wschód 1200 km to wyścig organizowany przez Polish Bike Tour. Tegoroczna wyprawa kolarzy to wyzwanie ekstremalne dla odważnych ponieważ wiodło wzdłuż północno-wschodniej granicy Polski z Białorusią i Ukrainą. Zatem w kolarze „kręcili” po terenach średnio bezpiecznych.
Mimo tego na trasie stanął mieszkaniec gminy Ostróda Marcin Pietrzak, który wespół ze znanym warmińsko-mazurskim kolarzem Arturem Guzewiczem zmierzyli się z dystansem. Wyruszyli spod gdańskiej Polsat Areny by po przejechaniu ponad 1000 km dotrzeć po kilku dniach na Podkarpacie do Sanoka, bo tam wyznaczona była meta.
Kolarze wyruszyli w sobotnie południe żeby w środę dotrzeć do Sanoka. Obaj cykliści przetrwali trudy tej ekstremalnej wyprawy rowerowej, promując przy okazji żółto-czarne barwy Ostróda Sport Teamu.
