GMINA MIŁOMŁYN. W czwartkowy poranek na terenie siedziby Nadleśnictwa Miłomłyn znaleziony został dziwnie zachowujący się dzięcioł duży. Okazało się, że pak wcześniej uderzył w okno, został ranny i potrzebował pomocy.

Młodość ma swoje prawa nie tylko wśród ludzi. Konsekwencje za brak doświadczenia życiowego ponoszą też zwierzęta. Tak było w czwartkowy poranek na podwórku gdzie zlokalizowana jest siedziba Nadleśnictwa Miłomłyn. Jeden z pracowników znalazł tam nienaturalnie zachowującego się ptaka, który spacerował po podwórku. Leśnicy natychmiast ustalili, że kontuzji doznał młody osobnik dzięcioła dużego.
Ptak podczas lotu prawdopodobnie uderzył w okno budynku i doznał kontuzji. Młody dzięcioł był oszołomiony i miał uszkodzone skrzydło. Pracownicy nadleśnictwa szybko zareagowali, zabezpieczyli rannego ptaka i przetransportowali do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Jerzwałdzie. Zdaniem specjalistów z ośrodka dzięcioł powinien szybko wrócić do pełni sił i swojego naturalnego środowiska.