GMINA DĄBRÓWNO. W wolnym tłumaczeniu nazwy Pull the wire dość erotycznie-energetyczny był początek Festiwalu Dwóch Jezior na Dni Dąbrówna. Jednak prawdziwy ogień był gdy zagrał Proletaryat. Oliwy do ognia dolał Jelonek i jego rockowe skrzypce.
Sympatycy mocnych brzmień gitarowych, amatorzy machania długimi włosami, a przede wszystkim sympatycy mocnego polskiego rocka przyjeżdżają na Dni Dąbrówna. Tam w pierwszej części mają możliwość wyżycia się podczas koncertów znanych polskich rockmanów. Takich wykonawców do Dąbrówna ściągają organizatorzy i lokują na scenie między jeziorami Dąbrowa Wielka i Dąbrowa Mała.
Wiele wskazuje na to, że był to już ostatni występ kapel rockowych na scenie plenerowej podczas Dni Dąbrówna. Tak przynajmniej w piątkowy wieczór przed całą publiką potwierdził Piotr Zwaliński, wójt gminy Dąbrówno.
– W tym miejscu i na takiej scenie spotykamy się ostatni raz, w przyszłym roku zapraszam wszystkich na muzyczną część Dni Dąbrówna do nowego amfiteatru, który wybudujemy tuż obok tego placu – zadeklarował wójt Zwaliński.
A na scenie każdy kolejny występ wywoływał coraz większe emocje wśród publiczności. Chłopaki z Pull the wire zaśpiewali “Jestem piratem drogowym, palę gumę, wciskam gaz…” i po tych słowach zabrali widzów na ostrą jazdę. Nogi z gazu nie zdjęli muzycy Proletaryatu, którzy chyba jeszcze podkręcili tempo. A wszystkim obecny w okolicy dwóch jezior w Dąbrównie zapewne spać nie dał Jelonek. Jego skrzypcowy wykon w mega rockowym klimacie wyrwał z butów jego sympatyków i nie tylko, którzy omal nie stracili głów kręcąc długimi piórami.
W sobotę zapraszamy do Dąbrówna na drugą część Festiwalu Dwóch Jezior. Sobotni etap Dni Dąbrówna będzie dużo spokojniejszy. Od 17.30 grają Stare Drobne Małże, Shantaż, Dedis i KaeN. Wbijajcie, wstęp wolny.