TENIS STOŁOWY. Tomasz Krzeszewski dwukrotnie startował w igrzyskach olimpijskich. Dwa razy prowadził pingpongową kadrę Biało-czerwonych olimpijczyków. Wczoraj wylądował na igrzyskach w Paryżu jako dyrektor sportowy PZTS i pozdrawia spod wieży Eiffla.
Popularny “Krzesza” to jedyny ostródzianin, który od lat jest pewniakiem w polskiej reprezentacji na igrzyska olimpijskie. Jako zawodnik występował na IO Sydney 2000 i Ateny 2004. Kiedy przedwcześnie zakończył karierę sportową szybko znalazł się w sztabie szkoleniowym Polskiego Związku Tenisa Stołowego i został trenerem kadry Polski. W roli szkoleniowca poprowadził Biało-czerwonych w igrzyska Londyn 2012 i Rio de Janeiro 2016.
Teraz ostródzianin jest dyrektorem sportowym sportowym PZTS i w tej roli zadebiutuje w na IO Paryż 2024. – Podczas tegorocznych igrzysk mamy drużynę kobiet, dziewczyny wystąpią w turnieju indywidualnym, a turnieju mężczyzn naszym reprezentantem jest Miłosz Redzimski – mówi z Paryża Tomasz Krzeszewski.
Trener, prezes klubu i dyrektor sportowy związku w jednym czyli “Krzesza” w poniedziałek złożył kolejne już w swoim sportowym życiu ślubowanie olimpijskie i razem z Biało-czerwonym wyruszył na turniej olimpijski do stolicy Francji.