PIŁKA NOŻNA. Trzy zespoły z naszego regionu – Płomień Turznica, Kormoran Zwierzewo i Huragan Morąg – zainaugurowały sezon 2024/25 w grupie 2 klasy okręgowej. Ze zwycięstw cieszyli się kibice z Turznicy i Zwierzewa.
Maciej Dwórznik wrócił z Sokoła Ostróda, Marcin Jakubowski przeszedł z Tęczy Miłomłyn, bramkarz Maciej Cychowski oraz młodzieżowcy z Sokoła Dominik Szytniewski, Mateusz Rutkowski i Aleksander Spataru. To okazały się solidne wzmocnienia Płomienia. Podczas inauguracyjnego spotkania ze spadkowiczem z IV ligi Constractem Lubawa pięciu z wymienionych znalazło się w wyjściowej jedenastce.
Nowi zawodnicy Płomienia już zapisali się w statystykach. Wracający do Płomienia po rocznym pobycie w Sokole Dwórznik przywitał się z kibicami golem. Równie efektownie kibicom z Turznicy „przedstawił się” Rutkowski, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Constractu, zdobywając powitalnego gola. Na dobry początek sezonu Płomień wygrał 3:1.
Płomień Turznica - Constract Lubawa 3:1
Bramki dla Płomienia: Mateusz Szymański, Maciej Dwórznik, Mateusz Rutkowski
Najkrótszą przerwę z trójki naszych drużyn w okręgówce mieli piłkarze Kormorana. Kilka tygodni wcześniej zwycięsko przeszli przez baraże o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej. Krótkie wakacje szybko zleciały, a nowy sezon zwierzewianie na własnym boisku zainaugurowali konfrontacją z Czarnymi Rudzienice. Spotkanie rozpoczęło się krwawo, bo w walce o piłkę jeden z piłkarzy Kormorana doznał kontuzji, po której musiał opuścić plac gry. Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej części spotkania. Pierwszą bramkę w sezonie zdobył Wojciech Gadomski. Później goście doprowadzili do remisu. Jednak zwierzewianie, którzy w tym sezonie od początku chcą kompletować punkty, walczyli do końca i w doliczonym czasie gry zwycięskiego gola zdobył Łukasz Kalwiński.
Kormoran Zwierzewo - Czarni Rudzienice 2:1 (0:0)
1:0 - Gadomski (67), 1:1 - (81), 2:1 - Kalwiński (91)
Najtrudniejszego rywala w inauguracyjnej kolejce trafił Huragan Morąg, który na wyjeździe rywalizował z Ossą Biskupiec Pomorski. Na dobrą sprawę losy meczu rozstrzygnęły się na przełomie pierwszej i drugiej połowy, kiedy najlepszy strzelec Ossy Arkadiusz Konicz zdobył dwa gole. Huragan kontakt bramkowy złapał w 72. min, po trafieniu Wiktora Freigina. Morąscy piłkarze ruszyli do przodu, odkryli się w pogoni za wyrównaniem i wtedy nadziali się na kontrę gospodarzy, po której stracili trzecią bramkę.
Ossa Biskupiec Pomorski - Huragan Morąg 3:1 (1:0)
Bramka dla Huraganu: Wiktor Freigin