PIŁKA NOŻNA. 0:7 zgłoś się… i Sokół Ostróda wygrał w Gronowie Elbląskim. Vel Dąbrówno prowadził ze Startem Nidzica, ale zszedł z boiska pokonany. Na II rundzie udział w Wojewódzkim Pucharze Polski skończył LKS Tyrowo.
Czwartoligowcy byli nie do zatrzymania w konfrontacji z A-klasowiczami w II rundzie rozgrywek WPP. Ostródzki Sokół pozamiatał pod Elblągiem. Podopieczni Andrzeja Burcharta z należytym szacunkiem potraktowali pucharowego rywala i w pojedynku z Pomowcem zrehabilitowali się za ligowy remis z Jeziorakiem Iława.
Na boisku w Gronowie Elbląskim gospodarze przez 25 minut utrzymywali bezbramkowy remis. W końcu jednak pękli po trafieniu Mateusza Musińskiego. Za osiem minut pierwszego gola w barwach Sokoła zdobył Igor Koć, a trafieniem na 0:3 strzelanie bramek w pierwszej połowie zakończył Tomasz Śnieżawski. Po zmianie stron ostródzianie nie zastosowali taryfy ulgowej i kontynuowali eliminowanie z rozgrywek pucharowych ekipy Pomowca. Licznik strzelecki Sokoła zatrzymał się na wyniku 0:7 i Trójkolorowi awansowali do III rundy WPP.
Pomowiec Gronowo Elbląskie - Sokół Ostróda 0:7 (0:3)
0:1 - Musiński (25), 0:2 - Koć (33), 0:3 - T. Śnieżawski (40), 0:4 - Michał Gajewski (50), 0:5, 0:6 - Kacper Nowicki (63, 69), 0:7 - Oskar Wypych (65)
Czwartoligowy Start Nidzica ponad godzinę męczył się na Arena Vel w Dąbrównie zanim po próbach strzeleckich nidziczan piłka wpadła do bramki. Zanim do tego doszło obijali trzykrotnie słupek i dwukrotnie poprzeczkę. W pierwszej części gry kilka razy bramce czwartoligowców zagrozili dąbrównianie. A po przerwie gospodarze odpalili petardę. W 49. min zagrali długie podanie za plecy nidziczan, do piłki dobiegł Sebastian Waszczuk, przelobował wychodzącego bramkarza Startu i przez kilkanaście minut na murawie nad jeziorem Dąbrowa Mała sensacja wisiała w powietrzu. Jednak podopieczni Czesława Żukowskiego cisnęli i w wreszcie wcisnęli wyrównującą bramkę. Kiedy już zaczęli strzelać to zatrzymali się sześciu golach i wyeliminowali Vel z WPP.
Vel Dąbrówno - Start Nidzica 1:6 (0:0)
Bramka dla Velu: Sebastian Waszczuk
Nie popisali się piłkarze LKS Tyrowo. Tyrowianie na Estadio Toronto zostali rozgromieni przez występującą w grupie 2 klasy okręgowej Polonię Pasłęk. Poloniści w pierwszej połowie wchodzili w mecz i regulowali celowniki. Do przerwy strzelili tylko trzy bramki. Poloniści na dobre rozkręcili się w drugich 45 minutach rywalizacji, kiedy zdeklasowali LKS Tyrowo.
LKS Tyrowo - Polonia Pasłęk 0:11 (0:3)
