MIŁOMŁYN. Wyjątkowe były okoliczności narodowego czytania w piątkowy wieczór w Miłomłynie. Czytający “Kordiana” Juliusza Słowackiego w blasku zachodzącego słońca spotkali się nad Jeziorem Ilińskim pod tężniami.
Miłomłynianie rozpoczęli klimatyczne przy kawie, cieście i owocach wśród tężni, gdzie można było zdrowo pooddychać i ustabilizować oddech. Później czytający oraz zaproszeni goście zeszli na zaimprowizowaną, naturalną scenę czyli jedną z dróżek wiodących pod tężnie lub spod nich w kierunku Jeziora Ilińskiego.
Trzask płonącego drewna w pobliskim ognisku. Zachodzące słońce za plecami widzów. Przy okazji kolejnej edycji narodowego czytania w Miłomłynie poczytać fragmenty “Kordiana” przyszli mieszkańcy, przedstawiciel miejscowej OSP, gospodynie z lokalnego KGW, obecna burmistrz Beata Mazur, były włodarz Stanisław Siwkowski oraz niemal zawsze obecna na takich wydarzeniach była senator obecnie radna sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego Bogusława Orzechowska.
W takich, chyba najładniejszych w powiecie ostródzkim okolicznościach terenowych, odbyło się narodowe czytanie działa Juliusza Słowackiego.