PIŁKA NOŻNA. Zwycięski debiut na ławce trenerskiej ostródzkiego Sokoła zaliczył Marek Śnieżawski. Pod wodzą nowego szkoleniowca Trójkolorowi w Olsztynku pokonali Olimpię i zagrają w 1/8 Wojewódzkiego Pucharu Polski.
W rozgrywkach IV ligi piłkarzom Sokoła wiedzie się ze zmiennym szczęściem. Efektem tego było zakończenie współpracy z trenerem Andrzejem Burchartem. Jego miejsce zajął Marek Śnieżawski, który dwa dni po objęciu obowiązków szkoleniowca poprowadził drużynę Sokoła w meczu pucharowym.
Debiut “Śniega” na ławce trenerskiej przypadł na etapie 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski. Ostródzianie nie musieli daleko jechać, bo tylko do Olsztynka. Na stadionie Olimpii ostródzianie niemal przez całe spotkanie mieli kontrolę nad tym co działo się na murawie. Tempo może nie było zabójcze, ale lepiej prezentowali się odziani na czerwono Trójkolorowi. Goście w efektowny sposób starali się skierować piłkę do bramki Olimpii. Dla przykładu w 28. min przewrotką z kilku metrów minimalnie niecelnie strzelił Tomasz Śnieżawski.
Zdarzyło się nawet, że ostródzianie wpakowali piłkę do bramki Olimpii, było to po fajnej akcji, ale finalizacja nastąpiła za spalonego. Dlatego wynik nie zmienił się. W 36. fajnym przerzutem na lewą stronę Jakub Pieczarka uruchomił Kacpra Nowickiego, ale “Nowika” ubiegł bramkarz gospodarzy. Kilka minut później Igor Koć zamykał akcję zespołu, jednak z ostrego kąta mierzył pod poprzeczkę, ale jego strzał na róg sparował golkiper z Olsztynka. Tuż przed przerwą zakotłowało się pod bramką Filipa Wieliczki, ale ostródzianie wybronili się. Pierwszą połowę niecelnym uderzeniem z rzutu wolnego zakończył Nowicki.
Lepszą postawę piłkarze z Ostródy potwierdzili szybko po wznowieniu drugiej części gry. W 53. ciężar gry został przeniesiony na lewą stronę. Tam podanie trafiło do Adriana Wasiaka, który lekko złamał akcję w kierunku środka, oddał strzał w kierunku dalszego słupka, zdobywając – jak się później okazało – bramkę na wagę awansu. Po tym nadal częściej w posiadaniu piłki byli goście. Piłkarze z Olsztynka grali jakby byli zadowoleni z wyniku, specjalnie nie forsowali tempa. A ostródzianie mogli podwyższyć prowadzenie, ale w 83. min T. Śnieżawski z bliskiej odległości niecelnie główkował. Na koniec po faulu na Nowickim sam poszkodowany strzelał zza pola karnego, ale po jego strzale piłka poszybowała nad spojeniem.
Olimpia Olsztynek - Sokół Ostróda 0:1 (0:0)
0:1 - A. Wasiak (53)