PIŁKA RĘCZNA. Juniorki Play Ostróda na turnieju eliminacyjnym wojewódzkiego Pucharu Polski miały być dziewczynami do bicia. Tymczasem w Reszlu ostródzkie “wiedźmy” trochę czarowały na parkiecie i wygrały jeden mecz.
Podopieczne Zbigniewa Sobotki zostały rzucone na głęboką wodę, ponieważ podczas pucharowego turnieju w Reszlu miały zmierzyć się z seniorskimi drużynami MKS Giżycko i Truso Elbląg. Juniorki Play rywalizację na reszelskim parkiecie rozpoczęły pojedynkiem z elblążankami. Mimo że ostródzianki były słabsze fizycznie, to do wyniku 5:6 toczyły wyrównany bój z Truso. Jednak później doświadczenie, siła i umiejętności elbląskich szczypiornistek wzięły górę i pociąg z Elbląg odjechał. Pierwsze spotkanie piłkarki ręczne Play Ostróda przegrały.
Po porażce z Truso nasze “wiedźmy” miały 30 minut odpoczynku przed drugim pucharowym występem. Zespół z Giżycka to seniorki występujące w II lidze. Na papierze to giżycczanki były faworytkami tej konfrontacji. Ale na parkiecie od początku dużo lepiej prezentowały się zawodniczki Play, które w pewnym momencie miały nawet przewagę bramkową 6 na plusie. Na dystansie całego spotkania zdarzyły się jednak przestoje, a momentami ostródzianki ponosiła fantazja w grze ofensywnej. Kiedy znowu inicjatywę miały zawodniczki z Giżycka to skutecznie między słupkami spisywała się bramkarka Play. Drugie mecz pucharowy zakończył się wygraną “wiedźm” i zostały sklasyfikowane na 2. miejscu.
– Nauka, zdobywanie doświadczenia i cwaniactwa na parkiecie były naszym celem na turniej w Reszlu – powiedział Zbigniew Sobotka, trener Play. – Po dobrej postawie zapracowaliśmy na zwycięstwo w meczu z Giżyckiem, tym bardziej jestem zadowolony z udziału w tych zawodach.
Skład Play Ostróda:
Wiktoria Wierzbowska, Hanna Jarzyło, Sandra Rodzik, Maja Łachacz, Amelia Ledochowicz, Karolina Jaroszewska, Zofia Sobotka, Oliwia Mackiewicz, Paulina Fafińska, Weronika Gajowniczek, Helena Fichtner, Jagoda Jasińska