PIŁKA NOŻNA. Na tym co pozostało ze stadionu piłkarskiego w Iławie piłkarze Sokoła Ostróda wywalczyli awans do ćwierćfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski. Jeziorak strzelił dwie bramki więcej, ale to ostródzianie wygrali mecz.

Strzelić dwie bramki mniej i zakończyć spotkanie zwycięsko. Tak oto zabawili się piłkarze ostródzkiego Sokoła w meczu 1/8 Wojewódzkiego Pucharu Polski. Na remontowanym stadionie w Iławie podopieczni Marka Śnieżawskiego zmierzyli się z czwartoligowym Jeziorakiem. Ostatni w tabeli iławianie zaczęli spotkanie jak się tego spodziewano. Po trafieniach Jakuba Pieczarki i najpopularniejszego piłkarza powiatu ostródzkiego 2024 Kacpra Nowickiego przegrywali 0:2.
Zaczęło się pięknie, ale później kibice byli świadkami piłkarskiej karuzeli. Kolejnych pięć goli – dwa przed przerwą i kolejne po zmianie stron – strzelili piłkarze Jezioraka. Jednak przytrafiły im się dwa samobójcze trafienia, po których Sokół miał jednobramkową przewagę. Kropkę nad i postawił Adrian Wasiak, ustalając wynik spotkania na 3:5. Sokół po dziwnym i pełnym przewrotów akcji meczu zameldował się w najlepszej ósemce WPP. Gramy dale!
Jeziorak Iława - Sokół Ostróda 3:5
Bramki dla Sokoła: Pieczarka, Nowicki, Wasiak i dwie samobójcze