OSTRÓDA. Mężczyzna żonaty to obiekt monitorowany – tego można było się dowiedzieć podczas 26. Kaziuków Wileńskich w hali OCSiR. Mieszkańcy Ostródy przybyli tłumnie i dobrze bawili się na odpuście ku czci św. Kazimierza Królewicza.

Naszym obowiązkiem jest kultywowanie tradycji i pamięć o tym skąd pochodzimy. A że wielu mieszkańców powiatu ostródzkiego swoje korzenie ma na Wileńszczyźnie to przedwiośnia bez tradycyjnych Kaziuków Wilniuków w Ostródzie trudno sobie wyobrazić.
Sympatycy tradycji wileńskich po raz 26. spotkali się na tę okoliczność. Możliwe to jest dzięki harmonijnej kooperacji samorządów lokalnych: Starostwa Powiatowego w Ostródzie i ostródzkiej Gminy Miejskiej.

Przypomnijmy po raz pierwszy Odpust ku czci św. Kazimierza Królewicza w Ostródzie odbył się za sprawą Mieczysława Czerniawskiego i Mieczysława Jędrala. Inauguracyjne Kaziuki Wilniuki odbyły się w sali reprezentacyjnej ostródzkiego zamku.
W tym roku dzięki współpracy Andrzeja Wiczkowskiego, starosty ostródzkiego oraz Rafała Dąbrowskiego, burmistrza Ostródy na 26. Kaziuki Wilniuki ostródzianie i mieszkańcy powiatu przybyli do hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji.

W wypełnionej widzami hali OCSiR od Ciotki Franukowej można było usłyszeć m.in. że mężczyzna żonaty to obiekt monitorowany. Widzowie dowiedzieli się też czemu ściany nie walczą między sobą, bo między nimi jest pokój.

Dobrą zabawę sympatykom Wileńszczyzny zapewniły najpierw Kapela Ostródzianie, następnie Kapela Kawalerów Podwawelskich oraz Zespół Pieśni i Tańca Solczanie, którego tancerki porwały do tańca samorządowców.