RegionNie jestem posłem od załatwiania spraw, skracam ścieżkę z...

Nie jestem posłem od załatwiania spraw, skracam ścieżkę z rządu do samorządu

-

ROZMOWA. Działając z samorządowcami zatrzymaliśmy dla regionu kilkanaście milionów złotych bardzo potrzebnych i przeznaczonych na rozwój naszych miast i gmin – mówi posłanka Katarzyna Królak w rozmowie z NOS Portal.

Z poseł Katarzyną Królak rozmawialiśmy o wielu sprawach, też o aferze zmywarkowej / Fot. Marcin Tchórz

– Dwie kadencje była pani radną województwa, ale w sejmiku mało czasu pani spędziła. Później kuchennymi drzwiami weszła pani do parlamentu. To już taki znak rozpoznawszy posłanki Królak?

– Rzeczywiście byłam radną województwa dwóch kadencji, ale wszystkiego w sejmiku województwa spędziłam zaledwie siedem miesięcy. Dużo można by opowiadać dlaczego tak się stało, ale to już było. Koniec końców dzięki ciężkiej pracy zrealizowałam swój cel i jestem parlamentarzystką. Od ponad roku mam szczęście pracować w sejmie i działam dla mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego.

– Ze sporą werwą wbiła się pani w buty poselskie i zaczęła odwiedzać różne urzędy by pomagać naszym samorządom.

– Problemem samorządów, też tych z powiatu ostródzkiego, było uporządkowanie tematów związanych Polskim Ładem, sztandarowym projektem Prawa i Sprawiedliwości w poprzedniej kadencji. Gminy poskładały wnioski, ale tak się złożyło, że w niektórych miejscach w maju nastali nowi samorządowcy. Okazało się, że część inwestycji w ogóle nie miało racji bytu. Lepiej było zmienić zakres tematyczny części wniosków. Będąc w Warszawie odebrałam telefon od Rafała Dąbrowskiego, burmistrza Ostródy z pytaniem co zrobić by przyspieszyć ocenę wniosku, bo miasto Ostróda zmieniło zakres na fotowoltaikę dla budynków użyteczności publicznej szkół i przedszkoli. Z legitymacją poselską poszłam do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM – red.) i powiedziałam strażnikowi, że jestem posłanką i chcę w sprawie Polskiego Ładu rozmawiać…

– I tak zaczęła pani z legitymacją posłanki załatwiać sprawy naszego regionu i torować drogi warmińsko-mazurskim samorządom?

– Nie załatwiać. Odżegnuję się od tego, że jestem posłem od załatwiania spraw. Wymyśliłam sobie zajęcie w parlamencie, by skracać ścieżkę między rządem a samorządem. Przy wnioskach z Polskiego Ładu o to właśnie chodziło i tym zajęłam się pomagając samorządowcom z całych Warmii i Mazur. Chciałam to uprościć. Wspólnie z samorządowcami zatrzymaliśmy dla regionu kilkanaście milionów złotych przeznaczonych na rozwój naszych miast i gmin. Zależało nam, na zakończeniu rozpoczętych lub trwających już projektów, które w pewnym momencie były poważnie zagrożone. Jestem z tego zadowolona, bo matkowałam temu naszemu sukcesowi, ale nie traktuję tego w kategorii załatwiania czegoś.

Lubię działanie, bo zawsze byłam i jestem aktywna – mówi Katarzyna Królak

– Jest pani posłanką od wydeptywania ścieżek dostępu do urzędów centralnych dla naszych samorządowców?

– O dokładnie tak to może wyglądać. Lubię działanie, bo zawsze byłam i jestem aktywna na różnych płaszczyznach mojej działalności. Gołdap, Olecko, Orneta razem działamy w sprawie infrastruktury kolejowej, która jest ważna dla tamtych terenów. Jest to rzeczywiście skracanie ścieżki i ja się w tym bardzo dobrze odnajduję się, bo byłam przecież samorządowcem.

– Spory jest też pani udział w realizacji w naszych gminach programu „Pierwszy dzienny opiekun w gminie”.

– Z wicewojewodą Mateuszem Szauerem wspólnie popracowaliśmy nad wdrożeniem programu „Pierwszy dzienny opiekun w gminie”. Pochodzę z Miłomłyna, w którym nigdy nie było żłobka. Tymczasem rząd Donalda Tuska uruchomił nowy program dla opieki żłobkowej. Miłakowo, Miłomłyn, Markusy, Gronowo Elbląskie mają pierwszego dziennego opiekuna. Naprawdę tych samorządów, które wytarły białą plamę w naszym województwie jest sporo. Mamy to! Dzięki rządowemu programowi i temu, że nam chciało się jeździć po samorządach i przekonać samorządowców do skorzystania z szansy.

– Jak widać już sporo pani podziałała, tymczasem w mediach dało się głównie zauważyć, że posłanka Królak drogą kupna na fakturę nabyła aż dwie zmywarki. O co chodzi z aferą zmywarkową?

– Mam duże biura, bo często spotykam się z grupami mieszkańców czy przedsiębiorców. W Ostródzie czy Braniewie spokojnie mogę przyjąć 30 do 40 osób. Dziennikarze zrobili sensację, bo najpierw kupiłam zmywarkę, a dopiero później otwarte zostało biuro poselskie. W Ostródzie udało się szybciej, a w Braniewie trochę to dłużej trwało. Ot, tak że zmywarki na fakturach zakupowych były, a jedno z biur jeszcze nie działało.

Wiele spraw omawia się przy filiżance kawy, po czym użycie zmywarki jest uzasadnione / Fot. Marcin Tchórz

– Popijając kawki z kubków mytych w rzeczonych zmywarkach i rozmawiając z ludźmi udało się sprawić, że organizacje pozarządowe mają łatwiejszą działalność w zakresie prowadzenia księgowości.

– Wywodzę się z organizacji pozarządowych. Z poziomu sejmowego zajęłam się działaniem na rzecz zwiększenia limitu dla organizacji pozarządowych, żeby nie musiały prowadzić pełnej księgowości. Jest bowiem wiele stowarzyszeń mniejszych, nawet w powiecie ostródzkim, które pozyskiwały dotacje i miały limit roczny obrotów powyżej 100 tysięcy i już musiały wskakiwać w pełną księgowość. To wiązało się comiesięcznymi większymi kosztami za obsługę księgową. Zwiększyliśmy ten limit do miliona złotych. Obrót roczny musi być powyżej wspomnianego miliona, żeby była pełna księgowość. Natomiast do miliona obowiązuje uproszczona księgowość, to jest dużo tańsze dla organizacji pozarządowych.

– Państwo refunduje program in vitro. Czy mieszkańcy naszego regionu korzystają z tego?

– W powiecie ostródzkim mamy rodziny korzystające z programu in vitro. W naszym powiecie rodzą się takie dzieci. Wiadomo, że nie każdy chce być na widoku i upubliczniać, że skorzystał z takiej formy pomocy. Ale naprawdę mamy sporo maluszków, które przyszły na świat dzięki programowi in vitro i to nie tylko w Ostródzie czy Morągu, ale też mniejszych gminach powiatu ostródzkiego.

– Wydatki na obronność, że są rekordowo duże słyszy się w wielu newsach. Jak prężenie w tej materii działają nasze samorządy?

– Rząd organizuje konkursy w zakresie obrony skierowane do samorządów. W tym roku czasu zostało niewiele na realizację poważnych projektów. Dlatego samorządy korzystają najczęściej z możliwości przygotowania magazynów, inni kupują powerbanki by zabezpieczyć się towarowo. Na przykład Morąg kupuje koparko-ładowarkę, Miłomłyn przygotowuje halę, w której chce trzymać towary. Program jest rozpisany na lata, natomiast my nie mamy za dużo czasu, ale te pieniądze są, więc już teraz samorządy powinny planować wydatki na inwestycje do realizacji w przyszłych latach. Budowa schronów zajmuje więcej czasu, ale doczekamy się ich wcześniej czy później, bo one są nam potrzebne. Można budować miejsca wielofunkcyjne, które poza funkcją schronu będą służyć mieszkańcom w innym celu. Jeśli coś ma być schronem, to niech też będzie funkcjonalne w czasie pokoju. Samorządy muszą wiedzieć jakie mają potrzeby i na co przeznaczyć pieniądze, żeby zostały wydane na potrzeby w czasie pokoju i wojny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze posty

Parami i solo tancerze morąskiego SKT U Mirka w Giżycku wytańczyli medale

TANIEC TOWARZYSKI. Czwórka solistów oraz dwie pary ze Sportowego Klubu Tanecznego U Mirka Morąg wystartowali w Ogólnopolskim Giżyckim Festiwalu Tańca Czar Par 2025. Morąscy tancerze wytańczyli kilka medalowych miejsc.

Jesienne ostatki w klasie A: wygrały Sokół II, Grunwald, Iskra, Żabianka i Miłakowo

PIŁKA NOŻNA. Pięcioma zwycięstwami w ostatniej kolejce nasi A-klasowicze zakończyli piłkarski 2025 rok. Komplety punktów powędrowały na konta Iskry Smykówko, Sokoła II Ostróda, Żabianki Żabi Róg, MKS Miłakowo i GKS Grunwald.

Szczypiorniści Jedynki KODO zabawili się w Czersku, rozgromili Polskę Handball

PIŁKA RĘCZNA. Przez pięć minut meczu w Czersku zespół pierwszoligowców Jedynki KODO Morąg gonił wynik w rywalizacji z Polską Handball. Było to pierwsze i ostatnie pięć minut radości gospodarzy, później dostali od morążan handballową lekcję.

Od trzech dekad „Czyste Środowisko” stoi na straży gospodarki odpadami w regionie

REGION. 30 lat temu w naszym regionie nie było segregacji odpadów. Dzieliło się je na palne i niepalne. Przez trzy dekady wiele zmieniło się. Duża w tym zasługa Związku Gmin Regionu Ostródzko-Iławskiego "Czyste Środowisko", który obchodzi 30-lecie istnienia.
- Reklama -Portal Informacyjny | Ostróda i okolice - Reklama

Atomowe uderzenie Krystiana Lipińskiego i było po sprawie na boisku w Zwierzewie

PIŁKA NOŻNA. Ależ pocisk odpalił Krystian Lipiński w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej między Kormoranem a Huraganem. Piłka wpadła pod samą "ladę", bramkarz nie zareagował, a zwierzewianie wygrali derby powiatu ostródzkiego.

Kiełtyka, Nowicki i Meyer zakończyli jesienne strzelanie Sokoła przy 3 Maja

PIŁKA NOŻNA. Dziewięć zwycięstw, dwa remisy i cztery porażki. Tak przedstawia się jesienny dorobek czwartoligowców Sokoła Ostróda. Na koniec piłkarskiej jesieni na stadionie przy 3 Maja Trójkolorowi pokonali Pisę Barczewo.

Musisz przeczytać

Parami i solo tancerze morąskiego SKT U Mirka w Giżycku wytańczyli medale

TANIEC TOWARZYSKI. Czwórka solistów oraz dwie pary ze Sportowego Klubu Tanecznego U Mirka Morąg wystartowali w Ogólnopolskim Giżyckim Festiwalu Tańca Czar Par 2025. Morąscy tancerze wytańczyli kilka medalowych miejsc.

Jesienne ostatki w klasie A: wygrały Sokół II, Grunwald, Iskra, Żabianka i Miłakowo

PIŁKA NOŻNA. Pięcioma zwycięstwami w ostatniej kolejce nasi A-klasowicze zakończyli piłkarski 2025 rok. Komplety punktów powędrowały na konta Iskry Smykówko, Sokoła II Ostróda, Żabianki Żabi Róg, MKS Miłakowo i GKS Grunwald.
- Reklama -

Może Ci się spodobaćPOWIĄZANE
Polecane dla Ciebie