MMA. Ostródzianka Paulina Wiśniewska jest jedyną reprezentantką Polski w walce o medal amatorskich mistrzostw świata w Abu Zabi. W drugiej rundzie pokonała Finkę Sonję Pohjalainen i awansowała do półfinału rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W środowy poranek w oktagonie nie było widać śladu po bólu głowy, na który dzień wcześniej uskarżała się Paulina Wiśniewska po pierwszej walce. Dzisiaj rano w hali Jiu-Jitsu Arena Zayed Sports City zawodniczka MMA Team Ostróda do oktagonu weszła jak po swoje.
– Dzień wcześniej dałem jej kilka swoich wskazówek na tę walkę, ale Paula w narożniku ma świetnych fachowców, więc wiedziałem, że dobrze ją poprowadzą – mówi Tomasz Sobczyński, trener ostródzkiej fighterki.
Rywalką ostródzianki był brązowa medalistka ostatnich mistrzostw Europy w Kazaniu (Rosja), reprezentująca Finlandię Sonja Pohjalainen. W pierwszej rundzie Paulina Wiśniewska weszła w grę zapaśniczą, zapunktowała przy siatce i wygrała tę partię. Drugie starcie również na korzyść zawodniczki w czerwonym stroju. Od razu zdominowała Finkę, zepchnęła do siatki, spod której ją obaliła, następnie oklepując rywalkę kontrolowała przebieg walki.
– Przed trzecią rundą Paula miała tak dużą przewagę, że tylko poddanie gwarantowało Fince końcowy sukces – dodaje trener Sobczyński. – Inaczej Paulina była skazana na wygranie tej walki. Zawodniczka z Finlandii poszła na całość i dwa razy było zagrożenie dwiema technikami kończącymi, ale Paula wybroniła się i dotrwała do końca walki.
Ostródzianka miała pewną wygraną na punkty. Tymczasem podczas ogłaszania werdyktu sędzia uniósł w górę rękę Finki… Zasugerował się jednak słowami konferansjera z innego oktagonu. Po chwili zreflektował się, przyznał do pomyłki i w górę uniósł rękę zawodniczki w stroju czerwonym – Pauliny Wiśniewskiej.
W półfinale ostatnia z Biało-czerwonych w walce o medal w Abu Zabi zmierzy się z reprezentantką Brazylii.