OSTRÓDA. Ostródzcy wędkarze na solidnie „odrybionym” Jeziorze Drwęckim wystartowali w spinningowych mistrzostwach parami z łodzi. Nie był to dobry dzień na łowienie drapieżników.

Ponad 30 amatorów spinningowania stanęło do walki o puchar burmistrza Ostródy. 17 wędkarskich par podjęło się niełatwego zadania, ponieważ Jezioro Drwęckie, na którym rozegrane zostały zawody jest solidnie spenetrowane przez ostródzkich rybaków. Jednak w sporcie niemożliwe nie istnieje, dlatego lokalni wędkarze ujęli wędki w dłonie, wsiedli do łodzi i parami ruszyli do walki o jak największe trofea. A skoro zawody spinningowe, to głównym celem były drapieżniki – szczupaki i okonie. Przez siedem godzin wędkowania kilka sztuk udało się złowić, niestety byli też tacy, którzy tylko sobie popływali. Wrażenie mógł zrobić największy okoń wyciągnięty z Jeziora Drwęckiego. Był to „garbus” o wadze 1085 gramów, złowiony przez Andrzeja Szybkowskiego. Wymiary największego szczupaka raczej na wędkarzach nie zrobiły wrażenia, bo ryba złowiona przez Jarosława Teliszewskiego ważyła 1725 gramów.
Tymczasem na ostródzkim akwenie podczas siedmiogodzinnego spinningowania najlepsi byli Marek Suchenek i Arkadiusz Figlant, wygrali z wynikiem 3380 gramów, drudzy w walce o puchar burmistrza byli Andrzej i Sebastian Szybkowscy (2450 g, a trzeci Andrzej Stępka i Jarosław Teliszewski (2045 g).